Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Za niezapłacony podatek od nieruchomości miasto Suwałki przejmuje działkę należącą do Parku Naukowo-Technologicznego
autor: Jakub Mikołajczuk
To dziwna transakcja, bo miejski samorząd jest właścicielem tej instytucji. Okazuje się jednak, że zgodnie z prawem, podatku nie może umorzyć. A chodzi o działkę o powierzchni niespełna 13 arów, wycenioną na 136,5 tys. złotych.
Radny Sławomir Sieczkowski zwraca uwagę, że to kolejny problem ze spółką, która i bez tego wymaga regularnego wsparcia finansowego ze strony samorządu.
- Miasto Suwałki przekazało już łącznie PNT kilkanaście milionów złotych wsparcia ze swojego budżetu. Podmiot, który powstał, by pomagać rozwijać się firmom, sam nie radzi sobie ze sobą. Nie wygląda to dobrze, gdy instytucja za długi podatkowe musi przekazywać ziemię, którą zresztą wcześniej dostała od miasta, czyli od nas wszystkich. Nasuwa się pytanie o przyszłość i zasadność dalszego funkcjonowania tej spółki.
Przypomnijmy, że w 2018 roku Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wpisała suwalski Park na listę podmiotów wykluczonych z możliwości ubiegania się o unijne środki. Powodem było nieprawidłowe wydanie pieniędzy w jednym z projektów.
Radnych opozycji szczególnie oburzyły wyższe wynagrodzenia szefów - Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Parku Naukowo-Technologicznego.
Co roku miasto dopłaca do tej instytucji setki tysięcy złotych. W dodatku, park ma zakaz występowania o pieniądze unijne w związku z inwestycjami prowadzonymi kilka lat temu.
Miejska spółka straciła możliwości ubiegania się o fundusze unijne, a środki z jej konta zajął komornik. Mimo to urzędnicy czekają, aż kara się skończy.
Taką karę nałożyła Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Park, podlegający suwalskiemu Ratuszowi, nie zwrócił bowiem Agencji niemal 900 tysięcy złotych.
W ubiegłym roku spółka pożyczyła od miasta 800 tys. zł. Wciąż nie ma jednak pieniędzy, aby je zwrócić.