Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Sąd umorzył postępowanie dotyczące rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Suwałkach
autor: Jakub Mikołajczuk
Byli i obecni pracownicy uczelni zarzucili jej m.in. naruszanie praw pracowniczych i nękanie.
Jak mówi rzecznik prasowy suwalskiego sądu - Marcin Walczuk, sprawa została umorzona nie dlatego, że nie znaleziono dowodów winy.
Po dwukrotnym odrzuceniu tej sprawy przez prokuraturę, osoby te wywiodły tak zwany subsydiarny akt oskarżenia. Trafił on do Sądu Rejonowego w Suwałkach, który umorzył postępowanie z przyczyn formalnych. To znaczy - nie rozpoznawał tych zarzutów, tylko uznał, że osoby te nie są pokrzywdzonymi w rozumieniu przepisów prawa.
Ale - jak mówi sędzia Marcin Walczuk - to nie koniec tej sprawy.
To postanowienie nie jest prawomocne. Jedna z osób złożyła w tej sprawie zażalenie, które - jeżeli będzie odpowiadać wymogom formalnym - zostanie rozpoznane przez Sąd Okręgowy w Suwałkach. Może je utrzymać w mocy albo nakazać sądowi rejonowemu merytoryczne rozpoznanie sprawy.
Jak się dowiedzieliśmy, w zażaleniu znalazł się zarzut, że sędzia mógł podjąć decyzję na podstawie nieprawdziwych przesłanek, oraz nie dał nikomu szansy na wyjaśnienie wątpliwości, bo nie dopuścił do przesłuchania stron.
Sprawa ma swój początek w 2016 roku, gdy doktor Martę Wiszniewską wybrano na funkcję rektora PWSZ. Zdaniem części pracowników, szykanami dotknięci zostali głównie członkowie uczelnianych struktur NSZZ Solidarność.
Przeciwko Barbarze Ładzie organy ścigania wytoczyły najcięższe działa, włącznie z przeszukaniem mieszkania.
W trakcie trwającego cztery lata postępowania śledczy przesłuchali aż pół tysiąca świadków.
Chodzi o głośną sprawę z 2015 roku.
Konflikt między czworgiem obecnych i byłych pracowników suwalskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej a jej rektor - trafi do mediacji. Taki sposób rozwiązania sporu zaproponował we wtorek (23.04) zwaśnionym stronom sędzia Sądu Rejonowego w Suwałkach Tomasz Szeligowski.