Radio Białystok | Wiadomości | Zakończył się proces odwoławczy oskarżonych o spowodowanie wybuchu w pasażu handlowym

Zakończył się proces odwoławczy oskarżonych o spowodowanie wybuchu w pasażu handlowym

12.09.2022, 16:31, akt. 16:34

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się w poniedziałek proces odwoławczy dwóch mężczyzn, nieprawomocnie skazanych w związku z podłożeniem i eksplozją urządzenia wybuchowego w jednym z pasaży handlowych w mieście. Jeden z nich chce uniewinnienia, drugi kary łagodniejszej. Wyrok - pod koniec września.

fot. Marta Nazarko
fot. Marta Nazarko


0:00
0:00
Zakończył się proces odwoławczy oskarżonych o spowodowanie wybuchu w pasażu handlowym - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Jesienią ub. roku sąd pierwszej instancji skazał obu oskarżonych na kary po 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu; mają też oni m.in. zapłacić po 15 tys. zł kosztów sądowych. Wyrok zaskarżyły obie strony; prokuratura chce kar po roku więzienia bez zawieszenia, obrońca jednego z oskarżonych uniewinnienia lub uchylenia wyroku, drugiego - możliwie niskiej kary (np. grzywny lub ograniczenia wolności) z zastosowaniem jej nadzwyczajnego złagodzenia.

Sądy wyjaśniają w tym procesie okoliczności eksplozji wywołanej z użyciem prymitywnego urządzenia wybuchowego; doszło do niej cztery lata temu w pasażu handlowym w centrum Białegostoku przy ul. Warszawskiej. Nikt nie został ranny i nie było poważniejszych strat materialnych, nie była konieczna ewakuacja pracowników czy klientów.

Według Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ, która w śledztwie posiłkowała się opiniami biegłych, eksplozja mieszaniny pirotechnicznej w połączeniu ze znajdującymi się w pobliżu butelkami z łatwopalną substancją byłaby jednak - gdyby doszło do pożaru - dużym zagrożeniem dla ludzi i mienia.

Ostatecznie zarzuty usłyszeli: pracownik sklepu komputerowego w tym pasażu i administrator budynku. Według aktu oskarżenia, pierwszy z nich na zlecenie drugiego przygotował ładunek wybuchowy, składający się m.in. z petard, dwóch plastikowych butelek wypełnionych benzyną, włącznika elektrycznego i transformatora. To administrator miał ów ładunek zdetonować zdalnie ze swojego pomieszczenia. Doszło do wybuchu petard i było zagrożenie zapłonu benzyny, co ostatecznie nie nastąpiło.

Na początku procesu w pierwszej instancji pracownik sklepu przyznał się do zarzutu, wyraził skruchę, przepraszał. Twierdził, że ładunek przygotował na prośbę drugiego z oskarżonych i dostał za to 300 zł, co miało pokryć koszty. Drugi z oskarżonych zaprzecza jednak, by miał z tym jakikolwiek związek. Prokuratura uważa jednak, że chciał on - poprzez pozorowany "zamach" - wzbudzić zainteresowanie sobą i współczucie u użytkowników pasażu, skarżących się na sposób, w jaki administruje on lokalami w tym budynku.

Jesienią 2021 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał obu oskarżonych na takie same kary - po 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata; mają też zapłacić po 15 tys. zł kosztów postępowania, których największą część stanowiły opinie biegłych, m.in. z zakresu pożarnictwa i badania ładunków wybuchowych.

W kwalifikacji prawnej przyjął, że doszło do sprowadzenia "bezpośredniego niebezpieczeństwa" eksplozji materiałów wybuchowych, jako zdarzenia zagrażającego życiu, zdrowiu i mieniu, a nie samej eksplozji. Biegli ocenili bowiem, że co prawda doszło do wybuchu petard, które były częścią skonstruowanego ładunku, ale na szczęście nie zapaliła się benzyna. To dopiero wywołałoby pożar i trudne do przewidzenia skutki.

W poniedziałek zakończył się proces odwoławczy; sąd przesłuchał świadka, a strony wygłosiły mowy końcowe. Obrońca administratora budynku mec. Mariusz Truszkowski zapewniał, że jego klient z eksplozją nie ma nic wspólnego. 

"Jaki to jest motyw dla człowieka w wieku przedemerytalnym (...), żeby wzbudzić współczucie wśród kilku osób, które były niezadowolone z jego pracy na przestrzeni kilkudziesięciu lat? (...) To jest człowiek wmanewrowany w sprawę, za którą nie ponosi najmniejszej odpowiedzialności" - mówił adwokat.

W jego ocenie, to drugi z oskarżonych miał realny powód (chęć zniszczenia dokumentów, które miałyby być dowodem na jego oszustwa na szkodę wspólnoty), a jego wersja zdarzeń to linia obrony, próba "wybielenia się", umniejszenia swojej odpowiedzialności i obarczenia częścią winy administratora obiektu.

Ten oskarżony, który przyznaje się, po raz kolejny przepraszał za to, co zrobił. 

"Moim celem nigdy nie było zrobienie komukolwiek krzywdy, ani doprowadzenie do jakiejkolwiek szkody. Zostałem zmanipulowany, dałem się - w ciężkiej sytuacji życiowej - podpuścić i wiem, jak głupio zrobiłem. Nie miałem powodu, by bezpodstawnie oskarżać mego byłego wspólnika" - mówił w ostatni słowie, prosząc o możliwie niski wyrok.

Drugi z oskarżonych powiedział, że jest niewinny, a - jak to ujął - "podłożenie ładunku wybuchowego to nie było nic innego, jak zamach na jego zdrowie, a być może życie celem zatuszowania kradzieży, matactwa i podrabiania faktur".

Prokuratura chce kar po roku więzienia dla obu mężczyzn, choć przed sądem rejonowym wnioskowała o kary z zawieszeniem ich wykonania. Teraz zwraca uwagę, że działanie oskarżonych narażało innych na poczucie, że narażone jest ich zdrowie, a nawet życie "po to tylko, aby usiłować rozwiązać w ten sposób problemy zarządzania lokalami czy też zwrócić na siebie uwagę".

źródło: PAP | red: maj

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Początek procesu apelacyjnego ws. wybuchu w jednym z białostockich pasaży handlowych

5.08.2022, 14:08

Prokurator domaga się zaostrzenia kar wobec dwóch mężczyzn oskarżonych w sprawie wybuchu w pasażu handlowym przy ul. Warszawskiej w Białymstoku. Żąda, by były to kary roku bezwzględnego więzienia. Sąd pierwszej instancji skazał ich na 10 miesięcy z warunkowym zawieszeniem.


Kary w zawieszeniu za spowodowanie wybuchu w pasażu handlowym w Białymstoku

6.10.2021, 07:26

Na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata skazał w środę (06.10) białostocki sąd rejonowy dwóch mężczyzn, oskarżonych w związku z podłożeniem i eksplozją urządzenia wybuchowego w jednym z pasaży handlowych w mieście.


Zakończył się proces ws. wybuchu w pasażu handlowym przy ul. Warszawskiej w Białymstoku

22.09.2021, 18:06

Kar po roku więzienia w zawieszeniu i obciążenia kosztami procesu chce prokuratura w procesie dwóch mężczyzn, oskarżonych w związku z podłożeniem i eksplozją urządzenia wybuchowego w jednym z pasaży handlowych w mieście. Wyrok ma być ogłoszony za dwa tygodnie.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok