Radio Białystok | Wiadomości | Początek procesu apelacyjnego ws. wybuchu w jednym z białostockich pasaży handlowych
Prokurator domaga się zaostrzenia kar wobec dwóch mężczyzn oskarżonych w sprawie wybuchu w pasażu handlowym przy ul. Warszawskiej w Białymstoku. Żąda, by były to kary roku bezwzględnego więzienia. Sąd pierwszej instancji skazał ich na 10 miesięcy z warunkowym zawieszeniem.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Oskarżeni to 38-letni pracownik sklepu komputerowego i 68-letni administrator budynku. Młodszy prosi o łagodniejszą karę, starszy domaga się uniewinnienia. W piątek (5.08) rozpoczął się proces apelacyjny w tej sprawie.
Do wybuchu doszło cztery lata temu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Pracownik sklepu komputerowego przyznał, że skonstruował ładunek wybuchowy - jak twierdzi - na zlecenie administratora budynku, który chciał w ten sposób wzbudzić współczucie wśród najemców narzekających na sposób jego pracy. Twierdzi, że wymierzona mu kara jest zbyt surowa, i uważa, że są podstawy do jej nadzwyczajnego złagodzenia. Wnioskuje o karę grzywny lub ograniczenia wolności, ewentualnie pół roku więzienia w zawieszeniu.
Z kolei administrator budynku chce uniewinnienia. Twierdzi, że współoskarżony go pomawia, bo to właśnie on miał motyw, by doprowadzić do wybuchu - w innym procesie został bowiem skazany za oszustwa i mogło mu zależeć na zniszczeniu sfałszowanych dokumentów.
Sąd okręgowy chce się zapoznać z aktami tej drugiej sprawy oraz przesłuchać jednego świadka, dlatego odroczył proces do połowy września.
Na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata skazał w środę (06.10) białostocki sąd rejonowy dwóch mężczyzn, oskarżonych w związku z podłożeniem i eksplozją urządzenia wybuchowego w jednym z pasaży handlowych w mieście.