Radio Białystok | Wiadomości | Pożary aptek w Jedwabnem i Wiźnie - sprawą zajmuje się policja
Do dwóch pożarów aptek doszło w ciągu kilku dni w Jedwabnem i Wiźnie.
W obu przypadkach ogień pojawił się w nocy i mógł być skutkiem podpalenia - mówi Justyna Janowska z łomżyńskiej policji.
Łomżyńscy policjanci w przeciągu tygodnia otrzymali dwa zgłoszenia dotyczące pożarów aptek. Pierwszy z nich miał miejsce tydzień temu w piątek około godziny 20:00 w Jedwabnem. Ze zgłoszenia wynikało, że ktoś wrzucił do środka apteki petardę i doszło do pożaru. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mogło dojść do podpalenia
- mówi Justyna Janowska.
Z ogniem w aptece strażacy walczyli także w nocy z czwartku na piątek (8-9.10).
Drugie zgłoszenie otrzymaliśmy wczoraj po 23:00. Pożar apteki tym razem miał miejsce w Wiźnie. W tym przypadku również nie wykluczamy udziału osób trzecich. W dalszym ciągu prowadzimy intensywne czynności wyjaśniające dokładny przebieg tych zdarzeń
- dodaje Justyna Janowska.
Właściciele apteki w Jedwabnem na jednym z portali społecznościowych ogłosili, że wyznaczyli nagrodę za pomoc w ustaleniu, kto mógł podpalić ich aptekę.
Nawet 10 lat więzienia grozi młodemu mężczyźnie podejrzanemu o podpalenie piwnicy w jednym z bloków w centrum Białegostoku. Strażacy i policjanci musieli ewakuować blisko 40 osób. Nikomu nic się nie stało.
Na kary po 10 miesięcy więzienia skazał we wtorek (23.03) białostocki sąd rejonowy dwóch mężczyzn oskarżonych o nieudzielenie pomocy ofiarom pożaru domu, który miał miejsce blisko dwa lata temu.
Dwie godziny trwała walka z pożarem garaży w Augustowie przy ul. Słowackiego. Spłonął w nich m.in. samochód osobowy, a także maszyny stolarskie, wózki widłowe i narzędzia.