Radio Białystok | Sport | Michał Pazdan: Do sześćdziesiątej minuty byliśmy fajnie poukładani
Piłkarze Jagiellonii Białystok nie zrobili świątecznego prezentu swoim kibicom. W ostatnim meczu w tym roku żółto-czerwoni przegrali na wyjeździe z Rakowem Częstochowa aż 0:5 (0:0). Gole dla gospodarzy strzelili: Sturgeon, Niewulis, Lopez, Wdowiak i Arsenić.
Michał Pazdan: Mogliśmy wygrywać 1:0
Do sześćdziesiątej minuty byliśmy fajnie poukładani. Dobrze graliśmy pomimo tych ubytków, mieliśmy też swoje sytuacje tak naprawdę. Mogliśmy wygrywać 1:0. Później nie ma co mówić. Paradoks. Dziwnie to trochę wyglądało. Na początku mieliśmy plan, a ostatnie trzydzieści minut to było zupełnie odwrotnie. Jedni chcą strzelać bramki, chcą jak najszybciej odrobić. Wtedy robią się dziury. Z tego są sytuacje. No i zamiast odrobić, dostajesz jedną, drugą, trzecią, czwartą bramkę. Tydzień wcześniej super graliśmy. Ale taka jest piłka
- powiedział po meczu obrońca Jagiellonii Białystok Michał Pazdan.
Piłkarze Jagiellonii Białystok nie zrobili świątecznego prezentu swoim kibicom. W ostatnim meczu w tym roku żółto-czerwoni przegrali na wyjeździe z Rakowem Częstochowa aż 0:5 (0:0). Gole dla gospodarzy strzelili: Sturgeon, Niewulis, Lopez, Wdowiak i Arsenić.
Piłkarze Jagiellonii Białystok dość niespodziewanie wygrali z faworyzowaną Lechią Gdańsk 2:1 (1:1) w meczu ekstraklasy. Jaga objęła prowadzenie po golu Tarasa Romanczuka, wyrównał z rzutu karnego Flavio Paixao. Wynik meczu ustalił Bartosz Bida.
Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali 1:2 (0:2) ligowe spotkanie z Górnikiem Łęczna. Dwa gole dla ostatniej drużyny w tabeli - jeszcze przed przerwą - strzelił Damian Gąska, a honorowe trafienie dla Jagi zaliczył Israel Puerto. Goście dzięki wygranej opuścili ostatnie miejsce w tabeli.