Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Firma oskarża schronisko dla psów o przywłaszczenie kojców
Wyłudzenie towaru o wartości 70 tys. zł zarzuca właścicielowi pensjonatu dla zwierząt "Cyganowo", znajdującego się koło Sejn, firma z Wielkopolski.
Dwa lata temu otrzymała zamówienie na 60 stalowych kojców, które schronisko miało sfinansować przy pomocy leasingu. Podpisano stosowną umowę. Jednak podczas rozładunku towaru okazało się, że właściciel "Cyganowa" nie posiada wymaganych zezwoleń na montaż tego typu konstrukcji.
Jak mówi właściciel firmy Kojec.pl Przemysław Pawłowski, wtedy zaczęły się problemy.
- W tym momencie nie byłem w stanie wywiązać się z umowy między mną a leasingodawcą. Zerwał on ze mną umowę, ponieważ kojce nie mogły być zamontowane. Zostały przywiezione w elementach na teren schroniska dla psów w Konstantynówce, który był ogrodzony. Pan Anzel powiedział, że nie wyda mi tych elementów, ponieważ sam sobie z nich złoży i zmontuje kojce. Wielokrotnie prosiliśmy o wydanie nam naszego towaru, ponieważ do momentu zapłaty jest to nasza własność.
Faktury na 70 tys. zł "Cyganowo" nie uregulowało. Sprawa trafiła więc na policję i do urzędu skarbowego. Właściciel schroniska Sylwester Anzel zaprzecza jednak, by kiedykolwiek taki towar otrzymał.
- Ten pan chciał, żebyśmy potwierdzili dla firmy leasingowej odbiór gotowych elementów, które miał nam dostarczyć. Towar nie został jednak do nas dowieziony. Z tego rzekomo dostarczonego towaru nie wybudowałem ani jednego kojca. Jeżeli ten pan ma nam coś do zarzucenia i dowody przeciwko nam, to raczej złożyłby już pozew do sądu. Do tej pory są to jedynie pomówienia, szkalowanie i bezpodstawne oskarżanie mnie z imienia i nazwiska. Czekam na rozwój sytuacji, wszystko mam zarchiwizowane.
Postępowanie policyjne trwa. Natomiast właściciel firmy Kojec.pl zapowiada skierowanie sprawy do sądu. Z kolei Sylwester Anzel chce wnieść pozew dotyczący pomówienia.