Przedszkole nr 6 w Augustowie wznawia dzisiaj swoją działalność

Jak informowaliśmy, zamknięto ją z powodu pozytywnego testu na przeciwciała koronawirusa u jednego z pracowników. Teraz okazuje się, że mogła to być pochopna decyzja. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Augustowie Agata Augusewicz mówi, iż na podstawie takiego badania nie można stwierdzić, czy dana osoba chorowała na COVID-19, a tym bardziej - czy mogła zarażać innych. 

- Są to tak zwane przeciwciała późne, które mogą świadczyć o tym, że ktoś przeszedł infekcję w przeszłości. Wykonane badania jednoznacznie nie wskazują toczącej się infekcji. Każde takie badanie trzeba by potwierdzić testem genetycznym molekularnym za pomocą techniki PCR.

Jednak pracownikowi przedszkola nie wykonano żadnych dodatkowych badań. 

Mimo to zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz uważa, że decyzja o zawieszeniu działalności placówki była słuszna.

- Ani pani dyrektor, ani pracownicy miejscy nie są epidemiologami i specjalistami od wirusów oraz zakażeń. To, że pani dyrektor zapobiegawczo, dla bezpieczeństwa zdecydowała o wstrzymaniu zajęć do czasu aż sanepid czy inna instytucja odpowiedzialna za to wypowie się w tej kwestii,  było jak najbardziej słuszną i odpowiedzialną decyzją. W sytuacjach, w których istnieje jakiekolwiek  zagrożenie, trzeba przede wszystkim dbać o bezpieczeństwo dzieci, rodziców i personelu.

Testy tą samą metodą wykonano w sumie ponad stu pracownikom miejskich przedszkoli oraz żłobka.