Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Radni PiS pytają, co dzieje się suwalskim PGK. Będzie sesja nadzwyczajna
autor: Marcin Kapuściński
Radnych Prawa i Sprawiedliwości niepokoją zwolnienia kierowców oraz prywatyzacja części miejskich linii autobusowych. Pytają, czy w spółce doszło do niegospodarności, a pracowników każe się za roszczenia płacowe.
Szef suwalskiej Solidarności i radny PiS Zdzisław Koncewicz dziwi się, że tak ważne decyzje Ratusz podejmuje bez konsultacji z miejską radą.
Z naszych informacji wynika, że zewnętrzna spółka uzyskała najbardziej opłacalną linię, a miasto przekazało jej dwa autokary. Zwalniani są też starzy pracownicy. Uważamy, że kryteria, którymi kierował się prezes PGK, są nie do przyjęcia. Powołał do tego komisję, która w ciągu zaledwie kilku dni negatywnie oceniła ich pracę. Nikt nie udowodnił im przecież, że przebywali na nielegalnych zwolnieniach lekarskich.
Na wczorajszej sesji samorządowcy opozycji zażądali dodatkowego punktu, w którym prezydent miał wyjaśnić, co dzieje się w zajmującej się transportem spółce. Popierająca Czesława Renkiewicza większość odrzuciła jednak wniosek. Dlatego chwilę później Koncewicz wystąpił o sesję nadzwyczajną, którą wyznaczono ostatecznie na poniedziałek 4 marca.
Dziwi nas, że pozostali radni nie chcieli uzyskać informacji o tym, co dzieje się z kierowcami. Prezydent nadzoruje spółkę, dlatego powinien w każdej chwili przedstawić nam szczegółowe informacje. Chcemy uzyskać wiedzę, na jakich zasadach wyłoniony został nowy wykonawca. Jeszcze niedawno był lament, że pracę straciła jedna osoba, a dziś zwalnia się dziesięć osób i nikt się tym nie interesuje.
Od marca przez najbliższy rok część kursów miejskiej komunikacji prowadził będzie prywatny przewoźnik. Otrzyma za to 1,1 mln zł, czyli 200 tys. zł mniej PGK. Równolegle w spółce trwa procedura zwolnień kierowców, którzy kilka tygodni wcześniej, walcząc o podwyżki płac, przeszli na zwolnienia lekarskie.