Radio Białystok | Wiadomości | 74-latek zaatakował nożem ratowników medycznych, których sam wezwał
Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 74-latkowi, który nożem zaatakował ratownika medycznego.
To mieszkaniec gminy Zbójna (pow. łomżyński), który uskarżając się na dolegliwości, wezwał do siebie karetkę pogotowia ratunkowego.
Po przyjeździe ratownicy medyczni stwierdzili, że ich pomoc nie jest mężczyźnie potrzebna i to wzbudziło agresję 74-latka.
Nożem zaatakował jednego z medyków, jednak ten wcześniej przeszedł szkolenie z samoobrony organizowane przez łomżyńskich policjantów i obezwładnił napastnika, a na miejsce wezwano policję.
Po przyjeździe patrolu 74-latek nieco się uspokoił, ale i tak spędził noc w policyjnej izbie zatrzymań. Następnego dnia usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego, za co grozi kara do 10 lat więzienia.
Między innymi za atak na ratowników medycznych odpowie przed sądem 35-letni mieszkaniec powiatu siemiatyckiego. Prokuratura wysłała właśnie do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku chce oznaczyć swoje karetki logo akcji "Stop agresji wobec medyków". Ogłosiła konkurs na taki znak graficzny. Według statystyk, w Polsce nawet co dziesiąte wezwanie karetki kończy się agresją wobec ratowników medycznych.
Do 3 lat więzienia może grozić mieszkańcowi Sokółki, który na szpitalnym oddziale ratunkowym miał m.in. grozić pozbawieniem życia ratownikowi medycznemu.
85-latek groził ratownikom medycznym, gdy udzielali pomocy innemu mężczyźnie. Białostoczanin trzymając, w ręku przedmiot przypominający broń miał straszyć, że ich zabije. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
Jak radzić sobie z agresywnym pacjentem, jak deeskalować agresję, ale też co robić, gdy zostanie się zaatakowanym w karetce - tego uczą się ratownicy medyczni podczas szkoleń organizowanych przez podlaską policję i wojewódzką stację pogotowia ratunkowego.