Radio Białystok | Wiadomości | Samorządowcy z terenów przygranicznych sprzeciwiają się wprowadzeniu strefy buforowej - chcą konsultacji z premierem
Samorządowcy z terenów przygranicznych są zaniepokojeni decyzją o wprowadzeniu tam strefy buforowej. Zwrócili się do premiera Donalda Tuska o jej wstrzymanie i przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami.
Samorządowcy z terenów przygranicznych wskazują - wprowadzenie zakazu przebywania na części terenów przyniesie ogromne straty w branży turystycznej. Przywrócenie strefy buforowej szef rządu zapowiedział w środę (29.05) w związku z rosnącą presją migracyjną i nasilającymi się atakami na polskie służby strzegące granicy.
Pod pismem podpisali się - starosta hajnowski, a także wójtowie gmin Narewka i Białowieża. Jak podkreślają - to właśnie z turystyki utrzymuje się tam wielu mieszkańców.
Strefa buforowa oznacza odcięcie od źródła utrzymania części hotelarzy, właścicieli agroturystyki, czy restauracji. Spadek przychodów może sięgnąć 30 proc. Samo zamknięcie trasy "Do dębu Jagiełły" - która prowadzi przez najstarszą część Parku Narodowego - to straty na poziomie 100 tys. zł - wyliczają autorzy pisma. Przypominają, że mniejsze dochody branży turystycznej to także mniejsze wpływy z podatku dochodowego w budżetach lokalnych samorządów.
Dlatego proszą o wstrzymanie decyzji o strefie buforowej i przeprowadzenie konsultacji społecznych. Jak zaznaczają są za dalszym wzmacnianiem granicy, ale zakaz przebywania nie może dotyczyć miejscowości, ważnych obiektów i szlaków turystycznych.
Premier Donald Tusk zapowiedział podczas wizyty na Podlasiu 200-metrową strefę z zakazem przebywania, z projektu MSWiA wynika, że w niektórych miejscach będzie jednak znacznie większa. Ma obowiązywać od 4 czerwca przez 90 dni.