Radio Białystok | Wiadomości | 12 białostockich radnych PiS nie wzięło udziału w głosowaniu dotyczącym stanowiska w sprawie programu "Tarcza Wschód"
Białostoccy radni Prawa i Sprawiedliwości krytykują przyjęte na sesji Rady Miasta stanowisko w sprawie Narodowego Programu Odstraszania i Obrony "Tarcza Wschód".
Chodzi o ogłoszony przez premiera Donalda Tuska plan wzmocnienia wschodnich granic Polski i Unii Europejskiej.
Zdaniem radnych PiS stanowisko Rady Miasta jest m.in. niekompletne i nie przedstawia pełnego obrazu rzeczywistości.
Nie mamy tutaj żadnej wzmianki a propos działań podjętych np. przez wojsko czy straż graniczną. Zamiast tego są wymieniane organizacje pozarządowe. Naszą obawą również w tym stanowisku wzbudziły takie wzmianki, jak np. pojęcie "kryzysu humanitarnego na granicy". Jesteśmy w stanie wojny, jest prowadzona operacja hybrydowa przeciwko państwu polskiemu, dlatego też nie mogliśmy się zgodzić na przyjęcie tego stanowiska w takim kształcie - mówi białostocki radny PiS Bartosz Stasiak.
Stanowisko ws. "Tarczy Wschód" zostało wykorzystane w trwającej kampanii wyborczej - uważa białostocki radny PiS Paweł Myszkowski.
Poprawki, które zaproponowaliśmy, miały za zadanie odpolitycznić stanowisko i oddać stan faktyczny. Nasze służby mundurowe, które pełnią służbę na granicy są narażone na bezpośrednie ataki migrantów, a o tym w stanowisku nie było ani słowa. Mieliśmy nadzieję, że od tej wielkiej polityki ta kadencja będzie wolna, ale szybko ten stan się zmienił - tłumaczy radny Paweł Myszkowski.
Ostatecznie stanowisko w sprawie Narodowego Programu Odstraszania i Obrony "Tarcza Wschód" białostoccy radni przyjęli głosami Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi.
12 radnych PiS nie więzło udziału w głosowaniu.