Premier Donald Tusk: poproszę MON, żeby przygotowało prezentację "Tarczy Wschód"

- "Tarcza Wschód" to fortyfikacje, które są elementem odstraszenia i obrony przed potencjalnym agresorem - poinformował premier na wtorkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk. Podkreślił, że te elementy nie mają nic wspólnego z zaporą antymigracyjną, choć będą ze sobą skoordynowane.

"Tarcza Wschód" ma być systemem, który skutecznie odstraszy kogokolwiek, kto miałby pomysł, aby od wschodu Polskę zaatakować. Przewiduję zalanie pewnych terenów wodą tam, gdzie to nie przynosi jakichś negatywnych konsekwencji dla ludzi, dla gospodarki, czy dla natury - dodał Donald Tusk.

Według premiera oprócz zalewów i mokradeł, granicy bronić będą gęste lasy, zapory przeciwczołgowe, nowoczesne instalacje podziemne, obserwacja i elektronika. Donald Tusk wskazał, że zostaną także zbudowane schrony dla ludności.

Podkreślił, że cała nasza strategia jak i inwestycje, mają na celu odsunięcie wojny od Polski.

Premier zapytany został także, czy w związku z programem "Tarcza Wschód" planowane jest zaminowanie granicy.

Nie przewidujemy zaminowania granicy i nie przewidujemy polskiej inicjatywy, jeśli chodzi o zmianę prawa międzynarodowego w tej kwestii. Gwarantujemy, że polska granica wschodnia będzie najnowocześniej strzeżoną granicą w Europie i w dodatku zrobimy to w dużej mierze za europejskiej pieniądze. Cała Europa musi zrzucić się na tę nowoczesną instalację. Zbudujemy bardzo nowoczesną infrastrukturę, która skutecznie będzie zapobiegała ryzykom, które nadciągają ze wschodniej strony, ale która nie wyłączy całego pasa polskiej ziemi z życia - podkreślił Donald Tusk.

W sobotę (18.05) premier Donald Tusk ogłosił założenia Narodowego Planu Obrony i Odstraszania "Tarcza Wschód". Program, na który rząd zapowiedział przeznaczenie 10 mld zł, zakłada m.in. budowę umocnień i zapór wzdłuż wschodniej granicy. 

źródło: PAP | red: gl