Radio Białystok | Wiadomości | Seniorka z Hajnówki straciła 100 tys. zł - padła ofiarą oszustwa
Oszuści wciąż nękają podlaskich seniorów. 100 tys. zł straciła 77-latka z Hajnówki, która uwierzyła w zmyśloną historię naciągacza.
Na telefon stacjonarny kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za prokuratora. Powiedział, że pieniądze seniorki są zagrożone, ale może pomóc je ochronić.
Mężczyzna powiedział, że pracuje w hajnowskiej prokuraturze. Przedstawił numer legitymacji. Następnie wypytywał kobietę o oszczędności, które ma zgromadzone w domu. Powiedział seniorce, że w banku pracują złodzieje, którzy niebawem przyjdą do jej domu, zabiorą zgromadzone oszczędności i zrobią jej krzywdę. Następnie rzekomy prokurator przekonywał seniorkę, że w celu zabezpieczenia pieniędzy powinna je przekazać policjantowi. Mundurowy miał osobiście odebrać gotówkę z domu kobiety i zabezpieczyć ją w policyjnym sejfie w komendzie. Rozmówca jednocześnie zapewniał seniorkę, że po weekendzie pieniądze zostaną jej zwrócone - mówi oficer prasowy hajnowskiej policji, mł. asp. Paulina Pawluczuk-Kośko.
Niestety kobieta uwierzyła w zmyśloną historię rzekomego prokuratora i straciła swoje oszczędności.
77-latka dwie godziny później przekazała 100 tysięcy złotych mężczyźnie, który przyszedł do jej mieszkania. Tego samego dnia rzekomy prokurator kontaktował się z seniorką jeszcze kilkukrotnie. Pytał o samopoczucie i zapewniał, że jej pieniądze są bezpieczne w komendzie Policji. Wtedy kobieta nabrała podejrzeń, że mogła mieć do czynienia z oszustami i o całej sytuacji powiadomiła hajnowskich policjantów - dodaje mł. asp. Paulina Pawluczuk-Kośko.
Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność przy tego typu telefonach. A także przypominają, że ani policja, ani prokuratura nigdy nie prosi o przekazanie pięniedzy i nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach.