Radio Białystok | Wiadomości | W sądzie w Białymstoku rozpoczął się proces 48-latka, który wyrzucił szczeniaka z czwartego piętra

W sądzie w Białymstoku rozpoczął się proces 48-latka, który wyrzucił szczeniaka z czwartego piętra

27.04.2023, 13:23, akt. 13:47

Zdarzenie miało miejsce w grudniu 2022 roku. Policję zawiadomiły osoby, które przed blokiem znalazły ciężko rannego zwierzaka i zaopiekowały się nim. Zwierzę przeżyło upadek choć było bliskie śmierci, po leczeniu trafiło do nowych właścicieli.

fot. Marta Nazarko
fot. Marta Nazarko


0:00
0:00
W sądzie w Białymstoku rozpoczął się proces 48-latka, który wyrzucił szczeniaka z czwartego piętra - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Policjanci ustalili, że sprawcą jest mieszkający tam 48-latek. W czasie zatrzymania był pijany, policjantom tłumaczył, że nie chciał psa i nie miał co z nim zrobić, więc wyrzucił go przez balkon. Policjanci ustalili też, że wcześniej mężczyzna mógł znęcać się nad zwierzęciem i przetrzymywać go na balkonie.


Zarzut postawiony mężczyźnie dotyczy właśnie znęcania się, ze szczególnym okrucieństwem na zwierzęciem, grozi za to do pięciu lat więzienia. Na wniosek prokuratury podejrzany, a obecnie już oskarżony, został aresztowany na trzy miesiące. Z aresztu został doprowadzony na czwartkową rozprawę. "Przyznaję się i żałuję tego" - mówił przed sądem. W śledztwie nie składał wyjaśnień, ale mówił, że pokryje koszty leczenia szczeniaka, składał też wniosek o dobrowolne poddanie się karze, ale ostatecznie prokuratura go nie poparła.


Pies nie był jego, a należał do rodziny brata oskarżonego, z którą 48-latek - pochodzący z Hajnówki - mieszkał w Białymstoku, miał w tym mieszkaniu od pół roku swój pokój. Gdy wyrzucił szczeniaka przez balkon, był w domu sam; mówił że od czasu do czasu się nim zajmował pod nieobecność domowników.


- Ja go wyrzuciłem przez balkon, bo on szczekał i ja byłem pijany - wyjaśniał w śledztwie oskarżony.



Sąd rejonowy przesłuchał w czwartek (27.04) sześcioro świadków. Brat i bratowa oskarżonego mówili, że pies w domu miał pozytywnie wpływać na rozwój emocjonalny i fizyczny starszego z ich dzieci.


- Chcieliśmy, żeby przy piesku lepiej się rozwijał - mówił brat oskarżonego.


Psa przywiozła od znajomej swojej mamy 25-letnia bratowa oskarżonego ok. jednego, dwóch tygodni przed zdarzeniem, którym zajmuje się sąd. Brat oskarżonego zeznawał w śledztwie, że nie miał żadnych zastrzeżeń jak ten odnosi się do psa i nic nie wskazywało na to, że szczenię mu przeszkadza, bo np. szczeka. Oboje małżonkowie mówili, że nie chcą mieć z 48-latkiem żadnych kontaktów po tym, co zrobił. Kobieta wprost mówiła, że chce by został on ukarany i trafił do więzienia. Pies już do nich nie wrócił.


"Tak zwierząt nie można traktować, nie można wyrzucać przez balkon (...). Nie wyobrażam sobie, jak można coś takiego zrobić bezbronnej, słabszej istocie" - mówiły w emocjach te panie, zeznając przed sądem. Ostatecznie zwierzę udało się uratować, zaopiekowała się nim Fundacja Zwierzęta Niczyje, która opłaciła opiekę weterynaryjną. Dokładne koszty nie są znane, na sali sądowej padła kwota ok. 1,5 tys. zł. Po dojściu do zdrowia zwierzę trafiło do innego domu.


Sąd odroczył w czwartek (27.04) proces do końca maja. Chce wówczas przesłuchać tych świadków, którzy nie stawili się na rozprawie. Wyznaczył też oskarżonemu obrońcę z urzędu.

źródło: PAP | red: ad

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Zakończył się proces apelacyjny rolnika z okolic Łap oskarżonego o skrajne zaniedbanie psa

21.04.2023, 13:29

Twierdzi, że oddał psa w dobrym stanie, co więcej nie należał on do niego. 39-latek z okolic Łap - jeden z uczestników programu "Rolnicy. Podlasie" - zaprzecza jakoby znęcał się nad zwierzęciem i nie zgadza się z wyrokiem skazującym.


Białostoczanin odpowie za znęcanie się nad psem; szczeniaka wyrzucił z balkonu

3.03.2023, 13:07

Białostocka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 48-letniego mieszkańca miasta, oskarżonego o znęcanie się nad własnym psem. Śledczy zarzucają oskarżonemu, że wyrzucił z mieszkania na czwartym piętrze bloku szczeniaka, wcześniej go kopał i przetrzymywał na balkonie.


Na pół roku bezwzględnego więzienia skazał sąd białostoczanina oskarżonego o zastrzelenie psa

29.09.2022, 18:36

Pies nie był agresywny, a oskarżony wykazał się brakiem uczuć - tak białostocki sąd uzasadniał wyrok skazujący wobec mężczyzny, który zastrzelił psa swojej matki. 40-latek w procesie apelacyjnym domagał się uniewinnienia. Sąd utrzymał wyrok pół roku bezwzględnego więzienia.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok