Radio Białystok | Wiadomości | 19-latek z okolic Sokółki podejrzany o kradzież z włamaniem do autobusu
Do 10 lat więzienia grozi 19-latkowi z okolic Sokółki, który jest podejrzany o kradzież z włamaniem do autobusu. Nastolatek miał ukraść pojazd i pojechać nim na wycieczkę.
Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna włamał się do autobusu zaparkowanego na jednym z parkingów w mieście i pojechał nim na przejażdżkę - mówi mł. asp. Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
- Podróż zakończył jednak na polu, gdzie ugrzązł i nie mógł wyjechać. Wtedy wrócił na parking, skąd próbował ukraść drugi autobus. Jak twierdził, chciał nim wyciągnąć z pola pierwszy pojazd - mówi.
19-latkowi nie udało się ukraść drugiego autobusu.
- Swojego planu jednak nie zrealizował, bo nie uruchomił autobusu. Wtedy wziął do ręki gaśnicę i pianą opryskał jego wnętrze. Pokrzywdzony oszacował wartość skradzionego auta na blisko 80 tysięcy złotych, natomiast uszkodzenia wycenił na 6 tysięcy. Pracujący nad sprawą policjanci już kilka godzin od zgłoszenia zatrzymali podejrzanego. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec powiatu sokólskiego, który trafił do policyjnego aresztu - dodaje mł. asp. Elżbieta Zaborowska.
19-latek usłyszał trzy zarzuty - kradzież z włamaniem, jej usiłowania i zniszczenia mienia. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.
7 zł 49 groszy - tyle kosztował obcinacz do paznokci, za kradzież którego mieszkaniec Łomży może trafić za kraty nawet na 10 lat.
Nietypowo zakończyła się transakcja sprzedaży samochodu w Sokółce. Niespełna dwa tygodnie po zakupie, ktoś ukradł auto 38-latce. Policjanci ustalili, że zrobił to mężczyzna, który sprzedał kobiecie pojazd.