Radio Białystok | Wiadomości | Rząd przedstawił raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku niemieckiej agresji
"Niemcy ponoszą odpowiedzialność za II wojnę światową jako całe społeczeństwo. Bez prawdy, bez zadośćuczynienia, bez odszkodowania nie ma normalnych relacji między ludźmi, a tym bardziej między państwami i narodami" - powiedział w czwartek (01.09) premier Mateusz Morawiecki.
Kwota strat to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł
Na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.
W wydarzeniu wzięli udział m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł - co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.
- Przedstawiona w raporcie wartość, poniesionych przez Polskę podczas wojny strat, to suma bardzo poważna, ale to suma dla gospodarki niemieckiej całkowicie możliwa do udźwignięcia i nie obciąża jej w żaden nadmierny sposób - stwierdził w prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że przedstawienie raportu nie jest tylko aktem prezentacji pewnej pracy i dokumentacji, ale też decyzją podjęcia tej sprawy na forum międzynarodowym, w szczególności w relacjach polsko-niemieckich.
- Chodzi o to, by - w być może długim i trudnym procesie - uzyskać odszkodowania za to wszystko, co Niemcy, co państwo niemieckie, co naród niemiecki uczynił w Polsce w latach 1939-1945 - powiedział.
Polska w wyniku II wojny światowej straciła szanse rozwojowe
Premier Mateusz Morawiecki mówił, że celem wojennym III Rzeszy Niemieckiej było unicestwienie przeciwnika. Polacy mieli być wymordowani, eksterminowani w ogromnej większości. Zaznaczył, że tłumaczenie, iż sprawcami zbrodni wojennych byli tylko rządzący i wykonawcy rozkazów, jest powszechne także i dziś.
Dla zobrazowania strat premier przywołał raport Angusa Maddisona - jednego z najsłynniejszych ekonomistów i ekonometryków, mierzący produkt krajowy brutto w dolarach międzynarodowych, porównujący Hiszpanię i Polskę w roku 1951 i 1991 r.
- Według tego raportu - w roku 1951 zniszczona wojną Polska - na głowę jednego mieszkańca miała średnio 113 proc. dochodu w porównaniu do dochodu per capita mieszkańca Hiszpanii. Czterdzieści lat później wynosił on 38 proc. Niebywała utrata wielkich szans rozwojowych daje się mocno odczuć także dziś - zauważył szef rządu.
Premier Mateusz Morawiecki wspomniał także o elitach, które Polska straciła w wyniku wojny. Ocenił, że Niemcy odpowiedzialność za II wojnę światową ponoszą jako całe społeczeństwo.
- Myślimy o tych stratach jako o stratach wojennych, ale w Polsce dochodziło do rabunku monstrualnych rozmiarów przez zwykłych Niemców, zwykłe niemieckie rodziny. Zwykli Niemcy - jeśli można użyć (tego określenia) w odniesieniu do tych zbrodniarzy, bandytów, rabusiów, gwałcicieli - dokonywali grabieży na własną rękę, a państwo niemieckie dokonywało grabieży w sposób systemowy i systematyczny - oświadczył premier.
Raport ma być szansą na pojednanie Polski i Niemiec
Według Mateusza Morawieckiego raport może służyć prawdziwemu pojednaniu polsko-niemieckiemu.
- Bez prawdy, bez zadośćuczynienia, bez odszkodowania nie ma normalnych relacji między ludźmi, a tym bardziej między państwami i narodami. Udawanie, że nic się nie stało, albo stało się niewiele jest drogą donikąd. A więc ten raport jest szansą dla Niemiec, jest dobry dla relacji polsko-niemieckich w przyszłości, o ile tylko Niemcy zrozumieją jego głęboki polityczny, materialny, metafizyczny i ludzki sens - powiedział.
Zdaniem premiera, wypłata Polsce reparacji wojennych może być także przestrogą.
- Wierzę głęboko, że ten raport nie tylko ukaże tę zbrodnię w liczbach, bo jak mówimy o tych milionach (ofiar) to coś we mnie się wewnątrz gotuje, przecież za każdą ofiarą jest indywidualna, osobista tragedia, osobisty dramat. Chcemy patrzeć w przyszłość, chcemy oczywiście iść ku lepszemu jutru, ale można to czynić tylko na fundamencie prawdy i na fundamencie zadośćuczynienia - oświadczył.