Kolejne podlaskie samorządy organizują pomoc dla migrantów

Można przynosić ciepłą odzież i środki czystości

Do ośrodka pomocy społecznej w Hajnówce można przynosić ciepłą odzież i środki czystości. Na specjalne konto, które utworzono przy Hajnowskim Stowarzyszeniu "Sami Sobie" można też wpłacać pieniądze.

W sprawie organizacji pomocy migrantom, starosta hajnowski Andrzej Skiepko i burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak opublikowali wspólny apel.

Od kilku miesięcy obserwujemy nasilające się zjawisko nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej przez migrantów, które dotknęło i nasz teren. Musimy pamiętać, iż niezależnie od naszej oceny powstałego problemu, wiąże się on z cierpieniem niewinnych osób, w tym kobiet i dzieci. Z tego powodu prosimy o gest wsparcia i darowizny pieniężne na działania związane z pomocą tym ludziom

- napisali obaj samorządowcy.

Burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak powiedział we wtorek, że sprawa ochrony i bezpieczeństwa granicy przez służby nie podlega dyskusji, jest konieczna, ale także konieczna jest pomoc migrantom, którym udaje się dostać do Polski. "Wszyscy jesteśmy ludźmi wrażliwymi, zdajemy sobie z tego sprawę, że ci ludzie, którzy znajdą się po polskiej stronie granicy są w trudnej sytuacji i ta pomoc materialna w zakresie odzieży, środków sanitarnych, spożywczych czy farmakologicznych na pewno jest potrzebna" - powiedział Sirak.

W odpowiedzi na apel na specjalne konto do wtorku wpłynęło 4 tys. zł od 29 darczyńców. W drodze są przesyłki darów z innych regionów - poinformował Sirak. "Jestem wdzięczny za taką reakcję" - dodał.

Jerzy Sirak poinformował, że zbierane dary trafią do Straży Granicznej, do Fundacji "Łączy nas granica" prowadzonej przez funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału SG. Za zebrane pieniądze będzie też kupowana żywność długoterminowa. W liście podano, że dla migrantów będą przygotowywane pakiety pomocowe, w tym także z artykułami i żywnością dla dzieci.

Od kilku tygodni pomoc organizuje gmina Michałowo

Od kilku tygodni pomoc organizuje gmina Michałowo, w miasteczku działa Punkt Pomocy Potrzebującym (Help Point), który znajduje się w remizie OSP, gdzie migranci mogą ogrzać się, zjeść ciepły posiłek, zmienić ubranie. Punkt prowadzi też zbiórkę potrzebnych rzeczy. Od ubiegłego tygodnia działają też dodatkowe Punkty Pomocy na terenie gminy w Szymkach i w Jałówce.

Władze gminy Michałowo wystosowały też apel do samorządów graniczących w Białorusią, by włączyły się w inicjatywę i dystrybucję pomocy na swoim terenie, bo - jak podkreśla gmina - punkt pomocy w Michałowie jest pełen darów od ofiarodawców, a napływają wciąż nowe, a pomoc powinna objąć swoim zasięgiem cały teren przygraniczny.

Samorządy zaproszono też na wspólną konferencję do Michałowa, podczas której wspólnie zastanowią się jak współpracować i wspólnie nieść pomoc. Jak powiedział PAP zastępca burmistrza Michałowa Konrad Sikora, chodzi o to, aby samorządy, które już pomagają, a także te, które chcą się w te pomoc włączyć, stanęły razem i pokazały, że działają na rzecz potrzebujących migrantów razem.

Gminie Michałowo kilka dni temu samorząd Lublina przekazał 50 tys. zł; w internecie trwa też zbiórka pieniędzy, gdzie jak dotąd zebrano ponad 160 tys. zł. Jak deklarował michałowski magistrat, pieniądze będą przeznaczone na funkcjonowanie punktu pomocy, zakup jedzenia, ubrań. Sikora dodał, że podczas spotkania z samorządami ma też być dyskutowana sprawa jak rozdysponować te pieniądze.

Zbiórki na rzecz migrantów prowadzone są też w innych miejscowościach leżących niedaleko granicy z Białorusią, m.in. przez Gminny Ośrodek Kultury w Gródku i Narewce. Pomoc przyjmuje też białostocki oddział Polskiego Czerwonego Krzyża, który na miejscu segreguje dary i przygotowuje pakiety, które przekazuje aktywistom działającym przy granicy z Grupy Granica. W pomoc angażują się też mieszkańcy terenów przygranicznych.

źródło: PAP | red: mag