Radio Białystok | Wiadomości | Myśliwi chcą mieć możliwość polowań w strefie objętej stanem wyjątkowym
Nie chodzi tylko o brak możliwości polowań, ale też o inne działania, m.in. o wspieranie rolników w walce ze zwierzętami niszczącymi uprawy. Myśliwi interweniują w Ministerstwie Klimatu i Środowiska w sprawie stanu wyjątkowego obowiązującego w ponad 180 miejscowościach na terenie województw podlaskiego i lubelskiego.
Jak mówi łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku Dariusz Krasowski:
Problem dotyczy trzech okręgów: siedleckiego, białostockiego i suwalskiego. Wzdłuż granicy został wyłączony 3-kilometrowy pas od granicy w głąb Polski, a w niektórych obwodach łowieckich jest to nawet 90 procent powierzchni.
To - jak dodaje Dariusz Krasowski - wiąże się nie tylko m.in. z brakiem możliwości odstrzału sanitarnego dzika, ale też też z ochroną upraw:
Mamy czas zbioru kukurydzy, jest już ona dojrzała, więc na pola wchodzą zwierzęta, a my nie możemy pilnować i zabezpieczać tego terenu - podkreśla Dariusz Krasowski.
W związku z nasilającą się liczbą prób nielegalnego przekroczenia granicy białorusko-polskiej wprowadzono 30-dniowy stan wyjątkowy. Kończy się on na początku października, ale pojawiają się nieoficjalne informacje, że może być przedłużony o 60 dni.
W piątek (24.09) służby odnotowały 347 prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej - przekazała w sobotę (25.09) Straż Graniczna. Zatrzymano czterech nielegalnych imigrantów i sześć osób za pomocnictwo.
Minionej nocy w odległości 500 m od linii granicy z Białorusią zatrzymano grupę imigrantów z Iraku. Jeden z mężczyzn pomimo reanimacji prowadzonej przez patrol oraz zespół karetki pogotowia zmarł (prawdopodobnie na zawał serca) - poinformowała w piątek (24.09) na Twitterze Straż Graniczna.
Mamy dowody na to, że oficjalne białoruskie struktury są bardzo mocno zaangażowane w transport grup migrantów na polsko-białoruskie pogranicze. Oni są wręcz przewodnikami migrantów do samej granicy - powiedział w czwartek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Od trzech tygodni nie mogą zarabiać i nadal nie wiedzą, kiedy do nich wrócą goście. Przedstawiciele branży turystycznej z terenów objętych stanem wyjątkowym apelują do posłów o poparcie ustawy o rekompensatach, którą wczoraj przyjął senat.