Radio Białystok | Wiadomości | W białostockim centrum krwiodawstwa kończą się zapasy niektórych grup krwi
Pracownicy białostockiej stacji krwiodawstwa alarmują, że w magazynach kończą się zapasy niektórych grup krwi. Wszystko na bieżąco jest wydawane szpitalom, a centrum przy Skłodowskiej odwiedza mniej dawców, niż zazwyczaj.
Taka sytuacja to oczywiście jeden ze skutków pandemii - twierdzi Bartosz Szutkiewicz z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku.
W tym momencie mamy bardzo małe zapasy. One się nam bardzo drastycznie zmniejszyły. Pobraliśmy niemal tysiąc jednostek mniej w porównaniu z analogicznym miesiącem rok temu. To pokazuje jak dużo dawców nam ubyło. Część z nich na pewno choruje, część jest po covidzie, więc też czeka na możliwość powrotu do nas - mówi Bartosz Szutkiewicz.
Jest obawa, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć, stąd apel do stałych, ale też potencjalnych nowych dawców, o odwiedzanie centrum i podzielenie się tym "najcenniejszym lekiem".
Największe zapotrzebowanie jest na grupy krwi: 0 Rh+, 0 Rh-, A Rh+, A Rh-.
Pracownicy stacji krwiodawstwa apelują również do osób, które pokonały COVID-19, aby podzieliły się swoim osoczem i w ten sposób pomogły innym chorym.
Coraz więcej ozdrowieńców zgłasza się do białostockiego centrum krwiodawstwa, by oddać osocze.
Pokonali koronawirusa - teraz mogą wesprzeć w tej walce innych pacjentów. Osocze tzw. ozdrowieńców to coraz powszechniej stosowana metoda w leczeniu zakażonych wirusem, którzy są w stanie ciężkim.
Terapia osoczem ozdrowieńców jest coraz częściej stosowana w leczeniu zakażonych koronawirusem. Jednak obecnie do białostockiej stacji krwiodawstwa zgłaszają się tylko nieliczne osoby, które pokonały chorobę. Podobna sytuacja jest w całym kraju.