Radio Białystok | Wiadomości | Miliard złotych dofinansowania otrzymają rolnicy, którzy stracili dochody w związku z pandemią
Miliard złotych dofinansowania dostaną rolnicy, których gospodarstwa straciły dochody w związku z epidemią koronawirusa - zapowiedział podczas niedzielnego (5.07) spotkania w Sokołach Minister Rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Dodatkowy miliard złotych trafi dla tych gospodarstw, tych działów rolnictwa, które zostały dotknięte koronawirusem. Te środki trafią w postaci specjalnych grantów, specjalnych premii. Wypłat dla gospodarstw, które zajmują się ziołami, które ucierpiały. Produkcja wołowiny, baraniny, produkcja mleczna tak dla nas ważna, wieprzowiny, produkcja drobiu, również w części Polski producenci roślin ozdobnych - mówił minister.
Problemy gospodarstw wynikały m.in. z ograniczeń eksportu po zamknięciu granic w związku z epidemią. Teraz eksport jest już powoli wznawiany - mówił Minister Rolnictwa.
Ten eksport trochę miał problemy. Pozamykane granice, nie funkcjonujący międzynarodowy transport, ale to wszystko się na naszych oczach już kończy. Polscy ambasadorzy na moją prośbę przesyłają informacje z całego świata gdzie jest zapotrzebowanie na żywność. Staramy się natychmiast reagować i w Singapurze i w Chinach i w Emiratach Arabskich, w innych krajach, w północnej Afryce. Odbudujemy naszą pozycję po tym koronawirusie - dodał Jan Krzysztof Ardanowski.
Jak mówił, epidemia pokazała też, jak duże jest znaczenie rolnictwa i lokalnej produkcji rolnej.
Jestem zresztą przekonany, że rolnictwo, a epidemia szczególnie to pokazała, jest tym działem bez którego żaden naród, żadne państwo istnieć nie jest w stanie. My bez jedzenia kilku dni nie wytrzymamy. Można zrezygnować z innych uciech życiowych, natomiast żywności w żaden sposób niczym innym nie zastąpisz. Dlatego rola rolników rola producentów żywności jest szalenie ważna - mówił Jan Krzysztof Ardanowski.
Ardanowski: prezydent jest zaangażowany w sprawy polskiej wsi
Ardanowski do głosowania na Andrzeja Dudę w drugiej turze wyborów prezydenckich zachęcał wspólnie z ministrem edukacji narodowej Dariuszem Piontkowskim.
- My walczymy o poziom życia na obszarach wiejskich pod każdym względem i materialnym i duchowym. I chcemy, żeby Polska się rozwijała właśnie tak, jak jest zawarte w polityce, w myśli politycznej prezydenta Andrzeja Dudy - mówił Ardanowski na spotkaniu z mieszkańcami miejscowości Sokoły w powiecie wysokomazowieckim.
Ardanowski ocenił, że Andrzej Duda "kontynuuje myśl polityczną" prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Polski sprawiedliwej, Polski rozwijającej się w każdym swoim fragmencie, Polski, która szanuje ludzi niezależnie od tego gdzie wybrali sobie miejsce do życia. To, że mieszkamy w małych miejscowościach, to dlatego, że chcemy. Tu są nasze korzenie, tu są nasze cmentarze, tu są nasze kościoły i tu chcemy żyć i realizować nasze aspiracje życiowe, nasze marzenia i mamy do tego prawo, a obowiązkiem państwa jest wyrównywać szanse, niezależnie od tego, czy ktoś mieszka w centrum Warszawy, czy mieszka tu w Sokołach (...) Taka jest polityka Andrzeja Dudy - mówił minister rolnictwa, apelując o głosowanie na prezydenta.
Wskazywał przy tym, że to także głos oddany na kontynuację polityki zrównoważonego rozwoju. Przekonywał, że głos na urzędującego prezydenta, to głos za dalszym rozwojem Polski. "To jest w tej chwili polska racja stanu" - mówił Ardanowski.
- Proszę państwa, błagam, w drugiej turze nie może nie tylko zabraknąć kogokolwiek, kto był w pierwszej turze wyborów, musi być nas jeszcze więcej - dodał.
Przekonywał, że głos oddany na Andrzeja Dudę, to głos oddany na Polskę.
Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski mówił, że Andrzej Duda pokazał, że potrafił wykorzystać "pozytywne możliwości" współpracy prezydenta z rządem dla dobra Polski i Polaków. Powiedział, że Andrzej Duda jest "patronem" mniejszych miejscowości, które odwiedza i gdzie rozmawia z ludźmi. Dodał, że Andrzej Duda jest "gwarantem tego, że podobna polityka będzie kontynuowana w przyszłości", że władze nie będzie się zajmowała "tylko najbogatszymi".
Szef MEN dodał także, że przed Polakami wybór tego, jaka ma być Polska w sferze światopoglądowej.
- Przed chwilą byliśmy na mszy świętej i mam wrażenie, że gdyby nie daj Boże wygrał nasz konkurent, to stopniowo rozpoczęlibyśmy przemianę, społeczną przemianę światopoglądową - mówił Piontkowski.
Mówił, że wybory są także wyborami o to jak będzie wyglądało polskie społeczeństwo i rodzina.
- Jeżeli nie zagłosujemy na Andrzeja Dudę, to niestety musimy liczyć się z tym, że ten tradycyjny model będzie próbowany być zlikwidowany - mówił Piontkowski.
Obaj ministrowie spotkają się jeszcze w niedzielę w Podlaskiem z mieszkańcami m.in. w Stawiskach i Jedwabnem.
Koła gospodyń wiejskich przeżywają swój renesans
To mocno niedoceniana, ale bardzo potrzebna forma działalności - mówił w Jedwabnem Minister Rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.
- Z wielkim podziwem patrzę na aktywność kobiet na wsi. Kiedy zgłaszałem ustawę z mównicy sejmowej, nawet w najśmielszych marzeniach, przez myśl mi nie przeszło, że będzie taki odzew. W tej chwili jest około 10 tys. kół gospodyń, które się zarejestrowały. Otrzymują od nas wsparcie, w tym roku jest to kolejne 40 mln zł - mówił Ardanowski.
Jak mówi Marta Arciszewska, z koła gospodyń w Orlikowie, oprócz tradycyjnej działalności, panie bardzo aktywnie działają w Internecie.
Pieniądze z rządowego dofinansowania członkinie koła z Orlikowa przeznaczają m.in. na szkolenia z wystąpień publicznych, dbania o wizerunek, czy właśnie promocji w sieci.
Rolnicy poszkodowani w czasie pandemi dostaną pomoc - zapewniał w Podlaskiem minister Jan Ardanowski
Co najmniej 3 miliardy euro więcej dostaną polscy rolnicy w ramach kolejnego unijnego budżetu na lata 2021-2027. To dotychczasowe efekty negocjacji w sprawie Wspólnej Polityki Rolnej - poinformował w Tykocinie minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Podczas spotkania z mieszkańcami miasteczka mówił, że jeszcze miesiąc temu warunki proponowane przez Unię były nie do przyjęcia.
To, co w tej chwili jest już uzyskane w ramach negocjacji, już całkiem spokojnie pozwala myśleć o nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej. W tej chwili na Wspólną Politykę Rolną jest 26,5 mld euro więcej, dla Polski jest to 3 miliardy więcej. To jest 2. miejsce w Europie tego zwiększenia, po Francji, która ma 3,3 miliarda, a jest krajem rolniczym prawie dwa razy większym jak Polska
- mówił Jan Krzysztof Ardanowski.
Szef resortu rolnictwa zapowiedział również, że wkrótce zakończą się wypłaty suszowego za ubiegły rok. Jak mówił, przyczyną opóźnienia była pandemia.
Te pieniądze, które były zabezpieczone w odpowiednich rezerwach w budżecie, poszły na walkę ze śmiercią i chorobą. Niestety, część rolników musiała zaczekać na pieniądze. Więc Państwa informuję, że w tych dniach kończy się wypłata pomocy suszowej, będzie wypłacone wszystko
- dodał minister.