Radio Białystok | Wiadomości | 25 podlaskich firm dostało prawie 2,9 mln zł na rzecz ochrony miejsc pracy
25 podlaskich firm dostało dotąd prawie 2,9 mln zł z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na ochronę ponad 1,6 tys. miejsc pracy swoich pracowników - poinformował w czwartek (16.04) Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku.
Jest to jedna trzecia przyznanej kwoty, czyli jedna transza miesięczna – na wynagrodzenia w kwietniu. W kolejnych miesiącach pracodawcy otrzymają kolejne transze, zgodnie z zawartymi umowami - poinformował wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku Jarosław Sadowski.
Dodał, że świadczenia te są przeznaczone na ochronę miejsc pracy w związku z przestojem, zmniejszonym wymiarem czasu pracy przez pracowników z powodu epidemii, czego skutkiem jest znaczny spadek sprzedaży towarów lub usług w tych firmach.
Wsparcie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych to element tarczy pomocowej dla przedsiębiorców. Wnioski do tego Funduszu o wsparcie mogą składać mikro-, małe, średnie i duże firmy. Wsparcie - w określonych stawkach - można dostać przez trzy miesiące.
WUP nie ma danych ile podmiotów w regionie zdecydowało o zawieszeniu działalności gospodarczej z powodu ekonomicznych skutków koronawirusa.
Podlaskie firmy starają się nie zwalniać pracowników
Jarosław Sadowski poinformował, że z danych na koniec marca w regionie wynika, że nie widać "istotnego wzrostu" wniosków od firm, które chciałyby w trybie zwolnień grupowych zwalniać pracowników. WUP podał, że w marcu 4 firmy zgłosiły zamiar zwolnień grupowych łącznie 109 pracowników. To firmy z branż: produkcji materiałów budowlanych, przetwórstwa spożywczego, handlu i bankowości.
"W marcu 2020r. w wyniku wcześniejszych zgłoszeń zwolnionych zostało 28 pracowników z jednego zakładu pracy (przetwórstwo spożywcze)" - poinformował Jarosław Sadowski. Łącznie od stycznia do końca marca 2020 r. trzy firmy zwolniły 30 pracowników.
Na podstawie danych z Powiatowych Urzędów Pracy, WUP ocenia, że szerszy obraz sytuacji będzie na koniec kwietnia.
Pandemia koronawirusa spowodowała ograniczenia aktywności 3 mld ludzi na świecie - konsumpcja może spaść o 33 proc., a każdy miesiąc hibernacji gospodarki oznacza spadek globalnego PKB w skali roku o 2 pkt. proc. - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Niemal połowa Polaków w związku z koronawirusem boi się w równym stopniu o swoje zdrowie, jak i o pieniądze. W co 10. pandemia budzi większy lęk o budżet niż o zdrowie - wynika z badania dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Symptomy zagrożeń kryzysowych były już widoczne od lat. Wiele analiz wskazywało, że świat się chwieje, jest spękany. Pandemia brutalnie obnażyła dysfunkcje naszego świata - powiedziała PAP prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i nauczyciel akademicki w Szkole Głównej Handlowej.
Pandemia niekorzystnie odbija się na branży motoryzacyjnej w kolejnych krajach europejskich - wskazał Polski Instytut Ekonomiczny. Skutki koronawirusa zaczyna odczuwać też polski przemysł motoryzacyjny w związku m.in. z problemami poddostawców części i akcesoriów.
Uchwalona przez Sejm ustawa przewiduje kolejny pakiet wsparcia gospodarki w wysokości 100 mld zł. Przedstawiciele biznesu liczą, że te pieniądze jak najszybciej trafią na ich konta.
Przedsiębiorca zatrudniający od 10 do 49 pracowników będzie mógł liczyć na 50-proc. ulgę przez trzy miesiące w składkach na ubezpieczenia społeczne - poinformowała we wtorek (7.04) minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Zapowiedziała też uruchomienie pożyczek dla firm w kłopotach.
Wiele sektorów poddaje się właśnie ogromnym zmianom, jak choćby handel, wiele zawodów zmieni swój charakter. Wzrośnie gotowość pracodawców do korzystania z pracy zdalnej. Okaże się, które procesy można było zoptymalizować, dzięki narzędziom cyfrowym - powiedział Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao SA.
W okresie epidemii niezwykle ważne jest zapewnienie ciągłości produkcji rolno-spożywczej. Nie będzie to możliwe bez zapewnienia płynności finansowej gospodarstw rolnych i firm przetwórczych - oceniają w liście do premiera organizacje rolnicze.
Klienci odwołują najbliższe wyjazdy i wstrzymują się z planowaniem wakacji.