Białostoccy radni PiS chcą, by z buspasów w mieście korzystało więcej pojazdów

Apel radnych Prawa i Sprawiedliwości

W maju radni poprosili o informację, czy można udostępnić pasy m.in. taksówkom i teraz przypomnieli prezydentowi, że czekają na odpowiedź. Okazją do tego było niedawne otwarcie ulicy ks. Michała Sopoćki, która - ma buspas, ale według radnego PiS Henryka Dębowskiego - jest niewykorzystywany.

- Na tej ulicy jest zlokalizowany jeden buspas, który tak naprawdę nie jest odpowiednio oznakowany. Nasze stanowisko zostało już złożone dużo wcześniej, a tutaj na tym buspasie mogą poruszać się tylko i wyłącznie autobusy. To jest ulica nowa, świeżo oddana do użytkowania i chcielibyśmy się dowiedzieć, czy jest możliwość, aby wszystkie buspasy, łącznie z tą ulicą ks. Michała Sopoćki, były przeznaczone do użytkowania innym użytkownikom dróg - mówi Henryk Dębowski.

Radni apelują, by po buspasach jeździły taksówki, pojazdy przewożące osoby niepełnosprawne, motocykle i motorowery oraz karetki pogotowia. Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przyznaje, że oznakowanie buspasa na nowej ulicy to błąd urzędników.

- Urzędnicy zapomnieli, że jeżeli chodzi o moją umowę niepisaną z taksówkarzami sprzed czterech lat, na wszystkich jezdniach gdzie są dwa pasy ruchu taksówkarze mają prawo wjeżdżać i tam to oznakowanie zostanie poprawione - mówi Tadeusz Truskolaski

Jeśli chodzi o karetki pogotowia - rzeczniczka prezydenta Urszula Mirończuk mówi, że kiedy jadą na sygnale, mogą używać dowolnej drogi. Jeśli chodzi o motocykle, motorowery i pojazdy przewożące osoby niepełnosprawne - muszą one poruszać się tak, jak kierowcy samochodów osobowych.

| red: mag