Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków prowadzi kontrolę ws. zburzenia kamienicy na Bojarach

Urzędnicy sprawdzali dokumenty na ten temat w biurze miejskiego konserwatora zabytków. O zburzeniu kamienicy przy ul. Piasta 6 w Białymstoku wojewódzki konserwator zabytków prof. Małgorzata Dajnowicz dowiedziała się z mediów. Jak mówi, jest tym bardzo zaskoczona.

Jestem zdziwiona tą sytuacją, że kamienica prawie 100-letnia, można powiedzieć - pomnik niepodległości, w dobrym stanie jeszcze w 2017 roku, po kilku tygodniach jest w takim stanie, że należało ją zburzyć. Sama tego nie rozumiem

- mówi prof. Małgorzata Dajnowicz.

Robotnicy wyburzyli kamienicę w nocy, z poniedziałku na wtorek (9/10.04). Jak wcześniej tłumaczył miejski konserwator zabytków - Dariusz Stankiewicz, to on zawiadomił inspektorat nadzoru budowlanego o złym stanie technicznym budynku.

Jak mówił, ekspertyza na ten temat jednoznacznie stwierdzała, że kamienica zagraża życiu i zdrowiu.

Z wyburzeniem nie może pogodzić się jednak wojewódzki konserwator prof. Małgorzata Dajnowicz. Jak mówi - budynek był w ewidencji zabytków. Dodaje, że wniosek o wykreślenie kamienicy trafił do jej urzędu w marcu, ale nie był jeszcze rozpatrzony.

- Pewnie tak było, że ta kamienica, która według ostatniej ekspertyzy była zniszczona w 80 proc., być może zagrażała bezpieczeństwu. Natomiast - w mojej ocenie - w XXI w. są metody i techniki, żeby tę kamienicę zabezpieczyć, przynajmniej do momentu, kiedy zostanie, bądź nie zostanie wykreślona z wojewódzkiej ewidencji zabytków. Takiego aktu nie dokonywałam - podkreśla prof. Małgorzata Dajnowicz.

Wnioski z przeprowadzonej kontroli mają być znane w przyszłym tygodniu.

Wojewódzki konserwator zabytków nie wyklucza, że złoży zawiadomienie do prokuratury ws. zburzenia zabytkowego budynku z Bojar. Prof. Małgorzata Dajnowicz wydała w tej sprawie oświadczenie.

| red: mag