Radio Białystok | Sport | Gol do szatni - Jagiellonia prowadzi z Lechią Gdańsk po pierwszej połowie meczu w ekstraklasie
Jagiellonia Białystok wygrywa 1:0 po pierwszej części spotkania z Lechią Gdańsk. Żółto-czerwoni trafili do siatki rywali w ostatniej akcji pierwszej połowy, a gola strzelił Jakov Puljić. Transmisja drugiej połowy na naszej antenie.
Spotkanie Jagiellonii Białystok z Lechią Gdańsk jest bardzo ciekawe, a stroną dominującą są zawodnicy z Białegostoku.
Żółto-czerwoni bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie z Lechią. Już w ciągu pierwszych kilku minut stworzyli groźne sytuacje, ale nie udało im się pokonać rywali. W polu karnym rywali z dobrej strony pokazał się m.in. Jesus Imaz, który w jednej sytuacji trafił nawet do siatki rywali, ale był na spalonym, więc sędzia nie zaliczył trafienia.
Chyba najlepszą okazję do strzelenia gola Jaga miała w 35. min. Wówczas Maciej Makuszewski z kilku metrów strzelał w kierunku bramki, ale lewą ręką instynktownie obronił bramkarz Lechii Gdańsk.
Kiedy wydawało się, że w pierwszej połowie kibice nie zobaczą goli, żółto-czerwoni przeprowadzili jeszcze jedną akcję. Jesus Imaz zagrał z prawej strony pola karnego, a niepilnowany Jakov Puljić pokonał Dusana Kuciaka.
Jest gol!!!!!!!!!!
— Radio Białystok (@radiobialystok) June 28, 2020
Jakov Puljić w ostatniej akcji pierwszej połowy strzela gola i @Jagiellonia1920 schodzi do szatni prowadząc 1:0#jaglgd
pic.twitter.com/7QR5Bjz0zc
Sędzia nie pozwolił już na wznowienie gry i piłkarze zeszli do szatni przy wyniku 1:0 dla Jagiellonii Białystok. Transmisja drugiej części spotkania na naszej antenie.
Trener Jagiellonii chwali rywali
- Gdańszczanie to jedna z najlepszych drużyn w lidze - powiedział przed meczem trener piłkarzy z Białegostoku Iwajło Petew. W drugiej fazie piłkarze z Białegostoku zdobyli w dwóch meczach cztery punkty, Lechia - komplet; w tabeli dzieli je tylko jeden.
- Czy jestem zadowolony z wyników? I tak, i nie. Z Cracovią było zwycięstwo, z Legią remis i z tego zadowolony nie jestem, ale nie ma co patrzeć wstecz, tylko myśleć o najbliższym spotkaniu - podkreślił bułgarski szkoleniowiec w wywiadzie przygotowanym przez biuro prasowe Jagiellonii.
W ocenie trenera Jagiellonii zespół musi walczyć tak jak w spotkaniu z legionistami, potrzebuje nieco więcej szczęścia pod bramką rywala, ale też ze swojej strony - więcej koncentracji w takich sytuacjach. Podobnie jak przed meczem z obecnym liderem ekstraklasy, bułgarski szkoleniowiec podkreślił, że kluczowa jest regeneracja fizyczna piłkarzy, bo między meczami jest tylko kilka dni na powrót do pełnej dyspozycji.
Część zawodników pauzuje za kartki
Petew przyznał, że środowy mecz z Legią kosztował jego zawodników mnóstwo sił, ale zaznaczył, że zespół jest po dobrych przygotowaniach do sezonu i nie powinno być z tym problemu.
- Lechia to jedna z najlepszych drużyn w lidze, ale skupiamy się na sobie - zauważył. A przed niedzielnym meczem sytuacja kadrowa zespołu nie jest najlepsza. Pauzuje za nadmiar żółtych kartek rumuński stoper Bogdan Tiru i skrzydłowy - młodzieżowiec Bartosz Bida.
???? Coraz bliżej do meczu z @LechiaGdanskSA, a to oznacza, że pora na zaprezentowanie składu Żółto-Czerwonych na dzisiejszy bój! ???? Panowie, tylko zwycięstwo! ???? Początek meczu o godz. 15.00. Trzymamy kciuki ✊ pic.twitter.com/XjlKPTott9
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) June 28, 2020
Bramkarz Damian Węglarz uważa, że kluczem będzie narzucenie przez Jagiellonię swego stylu, co zdawało egzamin w spotkaniu z Legią, choć ostatecznie wystarczyło do wywalczenia remisu.
- Dobrze weszliśmy w rundę finałową, zdobyliśmy cztery punkty i z każdym rywalem zagramy bezpośredni mecz w walce o podium czy też europejskie puchary. Każdy mecz będzie istotny, bo różnice w tabeli nie są zbyt duże. Jedynie Legia odskoczyła reszcie stawki, ale pozostałe zespoły są w zasięgu. Jest końcówka sezonu, więc dużo detali będzie decydowało o końcowym rozstrzygnięciu, od przygotowania fizycznego, po szerokość kadry - ocenił.
Początek meczu Jagiellonia - Lechia na stadionie miejskim w Białymstoku w niedzielę o 15:00.