Radio Białystok | Koronawirus | Rzecznik MZ: udało nam się ograniczyć transmisję poziomą koronawirusa
Skala wzrostu zachorowań na koronawirusa jest stabilna, potwierdzamy między 300 a 400 przypadków dziennie, co oznacza, że udało nam się ograniczyć transmisję poziomą - powiedział w środę rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz. Nie ma tej bezpośredniej transmisji od człowieka do człowieka na ulicy - dodał.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia zauważył podczas środowej (22.04) konferencji prasowej, że "poza momentami, w których wykrywane są ogniska zachorowań, to skala wzrostów zachorowań, jest mniej więcej stabilna". "Zazwyczaj mówimy o skali pomiędzy 300 a 400 potwierdzonych przypadków koronawirusa na dobę, chyba że pojawiają się nowe ogniska, ale to znaczy, że tak naprawdę udało nam się ograniczyć tę transmisję poziomą" - wskazał Andrusiewicz.
Wyjaśnił, że to oznacza, iż "nie ma bezpośredniego dużego zarażania w skupiskach ludzkich, są tylko w tych małych - tj. domach pomocy społecznej lub ośrodkach leczniczo-opiekuńczych". "Nie ma tej transmisji od człowieka do człowieka na ulicy, bo w takim przypadku mielibyśmy codzienną skalę wzrostów, która by systematycznie rosła" - podkreślił Wojciech Andrusiewicz.
Jego zdaniem, stabilność ilości wzrostów oznacza, że "transmisji w społeczeństwie jako takiej nie mamy dużej i udało się ją pohamować wprowadzonymi obostrzeniami".
Dodał również, że prowadzone obecnie działania rządu ukierunkowane w celu zwalczania ognisk zachorowań m.in. w szpitalach lub DPS-ach.
Andrusiewicz poinformował też, że w środę odnotowana została największa skala wzrostu wykonanych dziennie testów. "Dzisiaj w ciągu niecałej doby mamy wykonanych ponad 14,2 tys. testów" - powiedział. "Bardzo nas to cieszy" - dodał.
Powstaną mobilne punkty pobrań do badań koronawirusa
Rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz nie wykluczył, że powstaną mobilne punkty pobrań do badań koronawirusa. Będzie to możliwe dzięki szybkim testom antygenowym, które obecnie są badane pod kątem wiarygodności w Państwowym Zakładzie Higieny i warszawskich szpitalach zakaźnych.
Rzecznik wyjaśnił, że analizatory do testów antygenowych nie są duże, można je włożyć do samochodu i przeprowadzić test w ciągu 15 minut. W ciągu godziny można wykonać między 20 a 40 testów. "Chcielibyśmy kierować te testy tam, gdzie są ogniska choroby, ale także do badania kadry medycznej - dodał Andrusiewicz.
Rzecznik resortu zdrowia powiedział, że w przyszłym tygodniu testy antygenowe trafią do placówek medycznych, SOR-ów, izb przyjęć i domów pomocy społecznej.
We wtorek (21.04) wykonano w Polsce rekordową liczbę 14 tysięcy 200 testów na koronawirusa. Potencjał naszych laboratoriów, których jest już 87 - to 22 tysięcy dziennie.