Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Wataha wilków grasuje w gminie Płaska
autor: Karol Prymaka
Tym razem zwierzęta pojawiły się w Suchej Rzeczce i siały postrach wśród mieszkańców.
Jak mówi sołtys Zbigniew Kozłowski, zagryzły mu psa.
Wilki zabrały mojego pieska z tarasu w biały dzień. Dwa razy udało mi się je przegnać, a za trzecim niestety go dopadły. Jakiś czas później w moim obejściu zagryzły całkiem dużego jelenia. Byłem akurat na grzybach i znalazłem go 100 metrów od zabudowań. A na drugi dzień z tego truchła nie pozostało nic, wszystko zostało zjedzone. Uważam, że to nie był jeden wilk, tylko cała wataha. Z moich obserwacji wynika, że nie są to hybrydy, a normalne wilki.
Ten problem pojawia się w gminie Płaska regularnie. Jak mówi wójt Wiesław Gołaszewski, niedawno została wydana decyzja na odstrzał jednego wilka.
My wszystkie te sytuacje, jeżeli są zdjęcia i nagrania, dokumentujemy. Mamy dowody związane z obecnością wilków w strefie zamieszkałej przez ludzi. Właśnie na tej podstawie została wydana zgoda na odstrzał jednego wilka. Natomiast problem w tej chwili jest szerszy, bo watahy tych drapieżników się rozmnożyły i szukają pożywienia bardzo blisko zabudowań. Czasami dorwą tam łanię, czasami inne zwierzę. Według opinii myśliwych i obserwatorów wilków obecnie jest po prostu zbyt dużo.
Wójt dodaje, że w przypadku zdrowych wilków żyjących w watasze bardzo trudno o uzyskanie zgody na odstrzał. Mieszkańcy powinni więc zatroszczyć się o swoje zwierzęta domowe i nie wypuszczać ich na zewnątrz.
Dotychczasowy zrezygnował ze stanowiska. Władze gminy Płaska nie chcą się zgodzić na wyłonienie nowego. Jak twierdzą, nie pozwala na to ordynacja wyborcza.
Mieszkańcy gminy Krasnopol nie zgłaszali incydentów dotyczących wilków, więc urzędnicy postanowili ich wyręczyć. Jeden z pracowników urzędu zebrał i zweryfikował informacje na ten temat z ostatnich kilku tygodni.
Łączy on dwie części wsi, jak również skraca drogę do Augustowa.
Tylko w ciągu ubiegłego tygodnia zwierzęta zagryzły kilkanaście sztuk bydła.