Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Stworzą kilkadziesiąt nowych oczek wodnych, aby ratować pszczołę augustowską
autor: Karol Prymaka
Mowa o Nadleśnictwie Augustów, które na ten cel zdobyło pieniądze z funduszy norweskich.
O szczegółach mówi zastępca nadleśniczego Adam Sieńko.
W tym roku do wykonania mamy 36 takich oczek wodnych. Po dziesięć w nadleśnictwach Augustów i Płaska, pięć w Głębokim Brodzie i jedenaście w Szczebrze. To są miejsca, w których już naturalnie występuje woda. Zagłębienie w terenie będą jednak powiększane nawet do 500 metrów kwadratowych. Brzegi są splantowane, aby przekształcić to w naturalne wodopoje.
Budowane oczka wodne posłużą bowiem nie tylko pszczołom, ale wszystkim organizmom żyjącym w lesie.
Takie przedsięwzięcia realizujemy już od kilku lat i w naszym nadleśnictwie mamy już około 40 takich oczek wodnych. To są miejsca, które mają poprawić głównie warunki bytowania pszczoły augustowskiej, ale też stworzyć nowe warunki dla wielu gatunków zwierząt. Począwszy od mikroorganizmów, a kończąc na największym ssaku puszczy, jakim jest żubr.
Koszt wybudowania oczek wodnych Nadleśnictwo Augustów wyceniło na 360 tysięcy złotych.
Stado, które zaczęło powstawać 5 lat temu, liczy już 27 sztuk.
Leśnicy chcieli sprawdzić, czy hodowane w ramach projektu owady nie chorują na przykład na warrozę i nosemę.
Opozycji nie udało się odwołać przewodniczącej augustowskiej rady miejskiej Alicji Dobrowolskiej. Głosowanie na wczorajszej (04.09) sesji nadzwyczajnej poprzedziła dyskusja, która szybko zamieniła się w awanturę.