Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Sołtysi spod Suwałk nie będą mogli decydować, gdzie można sprzedawać akohol
autor: Marcin Kapuściński
Sołtysi w gminie Suwałki nie będą mogli decydować o tym, gdzie można odstąpić od zakazu sprzedaży alkohol. Stwierdził tak wojewoda podlaski, który unieważnił zapisy gminnej uchwały pozwalające na wprowadzanie wyjątków w takim handlu.
Mówi o tym Kamila Jezierska z biura wojewody podlaskiego.
- Rada gminy Suwałki wskazała limit odległości sprzedaży i podawania alkoholu od szkół, przedszkoli, świetlic środowiskowych, obiektów sportowych, sakralnych i cmentarzy. Oprócz tego rada gminy wskazała też wyjątki od tych zasad. Na przykład możliwe jest sprzedawanie lub podawanie takich napojów bliżej tych miejsc, jeśli przedsiębiorca zapewni ochronę placówki i uzyska pozytywną opinię rady sołeckiej.
Wojewoda uznał jednak, że takie rozwiązanie jest niezgodne z prawem.
- Rada gminy może wprowadzać wyjątki od zakazu spożywania napojów alkoholowych, jeśli uzna, że nie będzie to miało negatywnego wpływu na kształtowanie polityki społecznej. Nie powinna jednak stanowić, kto i kiedy ma decydować o takich odstępstwach. Jeżeli wyłącza się zakaz, to powinno mieć to charakter stały, bezwarunkowy i dla wszystkich podmiotów.
Rada gminy Suwałki chciała, aby wyjątki od reguły były możliwe m.in. we wsiach Gawrych Ruda, Mała Huta, Krzywe, Magdalenowo, Wigry, Płociczno-Tartak i Stary Folwark.
Na augustowskich jeziorach przybywa skuterów i motorówek. Przez to robi się tam tłoczono, a często też i niebezpiecznie. Narzekają na to m.in. kajakarze oraz osoby pływające na rowerach wodnych.
Mowa o zatrzymanym przez suwalską policję 38-latku, któremu za popełnione dwa przestępstwa grozi nawet 7 lat więzienia.
Mandat w wysokości 2500 zł zapłaci 62-latek, który wpadł na jeździe rowerem po pijanemu.