Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Dzięki pracownicy banku 66-letnia mieszkanka powiatu suwalskiego nie straciła swoich pieniędzy
Kobieta uwierzyła, że pomoże uniknąć niebezpiecznej misji poznanemu przez internet mężczyźnie. Twierdził on, iż jest amerykańskim żołnierzem. Korespondencja z nim trwała od kwietnia.
Mówi komisarz Eliza Sawko z suwalskiej policji.
Mężczyzna twierdził, że jest wdowcem, że szuka bratniej duszy. Padło wiele komplementów, padła deklaracja o uczuciach. Kobieta zaczęła ufać temu mężczyźnie. Kilka dni temu poinformował ją, że jego pluton ma być wysłany na działania wojenne, a on boi się tam jechać. Jednak istnieje możliwość uniknięcia tej sytuacji. Jeżeli jako jego narzeczona napisze do „departamentu ONZ” z prośbą, żeby w tych działaniach nie uczestniczył.
Kobieta napisała maila pod wskazany adres, a w odpowiedzi otrzymała informację, że może „wykupić” ukochanego.
Chcąc ratować ukochanego, uwierzyła i postanowiła to zrobić. W związku z tym, że nie miała żadnych oszczędności, poszła do swojego banku i zaciągnęła pożyczkę w wysokości 7 tysięcy złotych. Pieniądze zamieniła na euro. 1500 euro chciała wpłacić na wskazane w mailu konto. Widocznie coś podczas rozmowy powiedziała pracownicy banku, że ta zorientowała się, iż kobieta mogła paść ofiarą oszusta.
Policja apeluje o zachowanie w sieci daleko posuniętej ostrożności. Szczególnie w sytuacji, gdy pojawią się prośby o pieniądze.
Władze Suwałk chcą ściślej nadzorować elektroniczny system głosowania w budżecie obywatelskim. Wciąż nie mają jednak pomysłu, jak wyeliminować oszustwa w podczas tradycyjnego oddawania głosów.
- Niemal codziennie ktoś składa do nas zawiadomienie o tym, że został oszukany przez internet - mówi Eliza Sawko.
Mowa o oszustach działających m.in. na terenie Augustowa i Suwałk.
74-letnia kobieta przekazała prawie 60 tysięcy złotych oraz 15 tysięcy dolarów. Jeszcze tego samego dnia dowiedziała się, że została oszukana.