Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Burmistrz Sejn stanął przed sądem
autor: Katarzyna Turowicz
Radnych nazwał "szajką", zarzucił im nieuczciwość i wykorzystywanie pozycji dla własnych korzyści. Wczoraj (15.03) burmistrz Sejn Arkadiusz Nowalski zasiadł na ławie oskarżonych miejscowego sądu.
Z prywatnym powództwem wystąpiło pięciu radnych - Marian Auron, Marek Zubrzyński, Piotr Maksimowicz, Paweł Dzieniesiewicz i Stanisław Bulwin. Poczuli się urażeni wypowiedziami burmistrza podczas jednej z sesji i w mediach.
Mówi adwokat reprezentujący radnych - Miłosz Sadowski.
- Moi klienci liczyli na przeprosiny ze strony oskarżonego. Na to, że w którymś momencie zrozumie on naganność, karygodność swojego zachowania, bo pewne wypowiedzi z jego strony padły i to nie może budzić żadnych wątpliwości. Wnioskowaliśmy o uznanie oskarżonego za winnego i wymierzenie mu kary grzywny oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości, a także obciążenie go wszystkimi kosztami postępowania.
Burmistrz Arkadiusz Nowalski do winy się nie poczuwa.
- To była farsa. Mamy tutaj test dla polskiego systemu prawnego. Taki wyrok byłby bardzo ciekawym precedensem, biorąc pod uwagę, że żadna z tych osób nie została przeze mnie nazwana z imienia i nazwiska w wypowiedziach, które podnoszą. Byli bardzo niespójni w argumentacji.
Wczoraj sąd przesłuchał wszystkich zainteresowanych, a wyrok ma ogłosić 24 marca.
Dwaj członkowie komisji rewizyjnej sejneńskiej rady miejskiej - Marian Auron i Stanisław Bulwin złożyli rezygnacje. Powodem ma być utrudnianie pracy przez burmistrza Arkadiusza Nowalskiego. Ale burmistrz niczego sobie do zarzucenia nie ma.
Choć Arkadiuszowi Nowalskiemu nakazał to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, to samorządowiec nie planuje tego zrobić.