Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Dobre wejścia czy bezpieczeństwo? - felieton Tomasza Kubaszewskiego
autor: Tomasz Kubaszewski
Chciałoby się powiedzieć, że mieszkańcy naszego regionu, którzy decydując się na przemierzanie drogi z Suwałk do Białegostoku igrają ze śmiercią, mogą odetchnąć z ulgą.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Bo eksperci uznali, iż najlepszym połączeniem tras międzynarodowych Via Baltica i Via Carpatia będzie właśnie obecna krajowa "ósemka". Oczywiście po gruntownej modernizacji, czyli zbudowaniu dwóch pasów ruchu w każdą stronę.
Eksperci wzięli pod uwagę wiele kwestii. Na przykład ochronę środowiska i koszty inwestycji. W każdym z przypadków droga Suwałki - Białystok, a właściwie Raczki - Knyszyn wypadła najlepiej. Co więcej - uznali, że pozostałe trzy warianty do realizacji się nie nadają.
A jeden z nich, to mocno preferowana droga Knyszyn-Ełk. Jakiś czas temu właściwie już zapadła decyzja o jej budowie. Ale potem pojawiły się liczne wątpliwości, w tym ekologów, polityków i samorządowców z części naszego województwa.
Ponoć zwolennicy połączenia tras międzynarodowych drogą Knyszyn-Ełk mają bardzo dobre wejścia w ministerstwie infrastruktury i nie tylko tam. Ktoś z kimś się od lat koleguje, ktoś kogoś lubi, a kogoś innego - nie. No ale chyba w obecnej Polsce tak decyzji się nie podejmuje, prawda? Tym bardziej, gdy chodzi o ludzkie bezpieczeństwo.
Słyszę, że ekspresowa droga Knyszyn-Raczki powstanie, jeśli w tym przypadku decydowały będą względy merytoryczne. To co innego, do diabła, w tak poważnych sprawach ma decydować?
Pożyjemy - zobaczymy.
W augustowskiej szkole podstawowej dzieci z klas IV-VIII obowiązkowo musiały obejrzeć filmiki m.in. o budowie łechtaczki, o masturbacji, a być może także - przynajmniej takie wrażenie odnieśli niektórzy rodzice - propagujące aborcję.
Czytam raz, czytam drugi, trzeci i nie mogę uwierzyć. No niech mnie ktoś uszczypnie...
I po co tyle zachodu, skoro i tak wiadomo, jak to wszystko się skończy? Zobaczycie, że tego pożałujemy.
Media doniosły, iż Parlament Europejski uchylił immunitet mieszkającemu w naszym regionie Włodzimierzowi Cimoszewiczowi. Po prawie dwóch latach od wysłania wniosku.