Suwalski radny proponuje budowę podziemnych parkingów, które w razie zagrożenia mogłyby pełnić rolę schronów

Jak mówi ma to związek z wojną na Ukrainie.

- Żyjemy w czasach niespokojnych i wszyscy myślimy o naszym bezpieczeństwie. Niemcy swoje parkingi podziemne już przygotowują jako schrony, więc my powinniśmy tym bardziej o tym myśleć i takie miejsca zabezpieczyć. Do tego w Suwałkach jest problem z miejscami parkingowymi i takie parkingi podziemne by nam się przydały.

W Suwałkach znajduje się 371 miejsc tymczasowego schronienia, ale poza parkingiem pod centrum handlowym, to głównie niewielkie piwnice.

- Ciężko wskazać teraz konkretną lokalizację, ale wydaje mi się, że powinno to być na północy miasta, gdzie mieszka dużo osób, bo tam nie ma żadnego parkingu podziemnego, takiego jak ten pod Plazą w centrum Suwałk. Na pewno jeden, a najlepiej dwa.

Jacek Roszkowski ma nadzieję, że ze względu na strategiczne położenie miasta na tzw. przesmyku suwalskim, na tę inwestycję będzie można będzie uzyskać dofinansowanie z budżetu państwa.

Na razie nie wiadomo, jak na propozycję radnego zareagują władze miasta.