Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mężczyzna, który zabił swoją 78-letnią babcię nie odpowie za ten czyn
autor: Jakub Mikołajczuk
Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że Marcin J. był niepoczytalny.
Do tej głośnej w całej Polsce tragedii doszło w kwietniu 2021 roku. 27-latek wyrzucił przez balkon swoją babcię. Kobieta nie przeżyła. Zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami Suwałk.
Po kilku miesiącach badań biegli stwierdzili, że mężczyzna nie był świadomy swojego czynu i powinien zostać poddany leczeniu psychiatrycznemu w placówce zamkniętej. W październiku suwalska prokuratura skierowała do sądu wniosek u umorzenie sprawy.
Wczoraj sąd do tego się przychylił. Zdecydował, że przebywający obecnie w areszcie mężczyzna zostanie skierowany do szpitala psychiatrycznego.
Decyzja jest nieprawomocna.
Stanie się tak mimo tego, że sekcja zwłok wykazała, iż bezpośrednią przyczyną śmierci 78-letniej kobiety były obrażenia doznane wskutek upadku z wysokości.
Choć od głośnej w całej Polsce tragedii mija już pięć miesięcy, organy ścigania wciąż niczego nie wyjaśniły.
- Impulsywność, agresywność i różnego rodzaju problemy sfery emocjonalnej są wpisane w ludzką naturę, tylko trzeba reagować w odpowiedni sposób i stosować profilaktykę - mówi Beata Galińska-Skok.
Wynika to z oświadczenia rodziny rozesłanego wczoraj (13.04) do mediów.
W ubiegłym czwartek na ul. Nowomiejskiej 25-letni mężczyzna wypchnął swoją 78-letnią babcię z balkonu na drugim piętrze. Emocje podgrzało nagranie z monitoringu, jakie pojawiło się w sieci.