Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalski Ratusz szuka chętnego, który podejmie się poprowadzenia schronisko dla bezdomnych psów
autor: Marcin Kapuściński
Urzędnicy ogłosili właśnie przetarg na zadanie wycenione w tym roku na ponad pół miliona złotych.
Prezydent Czesław Renkiewicz podkreśla, że ze schroniska korzystać będzie nie tylko miasto, ale i sąsiednie gminy.
Ogłaszamy osobno przetarg na prowadzenie obiektu oraz osobno na odłów. Chcemy te dwie kwestie oddzielić. Poprzednio wszystko to robił nam Bogdan Lauryn. Gminy dotychczas radziły sobie z odłowem, dlatego też każdy samorząd w swoim zakresie się tym zajmie i dostarczy bezpańskie zwierzęta na miejsce.
Zastępca prezydenta Łukasz Kurzyna wyjaśnia, jak będzie wyglądało finansowanie schroniska.
Każda gmina co miesiąc wniesie opłatę stałą za gotowość. To 500 zł niezależnie od tego, czy samorząd ma tam psy. Na dziś jest 8 chętnych gmin, więc do miasta wpłyną 4 tys. zł. Zostaje jeszcze do pokrycia 19 tys. zł czynszu dzierżawnego. Ta kwota będzie rozliczna w ramach liczby psów, które znajdą się w schronisku. Natomiast za ich wyżywienie każdy z samorządów zapłaci stawki dzienne wynikające z przetargu.
Przypomnijmy, że jesienią właściciel schroniska Bogdan Lauryn zrezygnował z jego prowadzenia. Władze Suwałk postanowiły wydzierżawić jego obiekt do końca 2023 roku. W tym czasie schronisko prowadził będzie wyłoniony w przetargu podmiot.
To konsekwencja rezygnacji właściciela, który od 20 lat prowadził ten obiekt.
Mimo, że umowa na jego prowadzenie wygasa za dwa tygodnie, to do tej pory nie udało się wypracować żadnego rozwiązania.
Już teraz jest ich tam ponad 400, czyli o około 100 więcej niż normalnie. Do Sonieczkowa trafiają zwierzęta aż z 26 gmin.
Jego właściciel twierdzi, że od dłuższego czasu prowadzono przeciwko niemu nagonkę.