Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkańcy wsi z gminy Filipów skarżą się na listonosza, który fotografuje ich posesje
autor: Marcin Kapuściński
Okazuje się, że mężczyzna robi to, bo podczas doręczania przesyłek nie czuje się bezpiecznie.
Na problem uwagę zwróciła sołtys wsi Stara Dębszczyzna Renata Arasimowicz.
- Słyszy się w telewizji o różnego rodzaju wyłudzeniach np. na wnuczka. Niedawno w naszej wsi pojawił się listonosz, który doręczając listy, nagrywa filmiki i robi zdjęcia. Nie wiem, w jakim celu to robi.
Sprawę udało się wyjaśnić wójtowi Filipowa Tomaszowi Rogowskiemu.
- Zasięgnąłem informacji w Poczcie Polskiej. Wyjaśniono mi, że listonosz zajechał do jednego z rolników, a tam luzem biegały psy. Przez to nie mógł wysiąść z samochodu i doręczyć listu poleconego. Nie było mieszkańców i skrzynki na przesyłki. Udokumentował więc ten fakt aparatem w telefonie.
Wójt zapewnia, że materiał z nagrania nie zostanie wykorzystany w inny sposób, niż na potrzeby pracy listonosza.
Na ostatniej sesji zrezygnowali z 200 tys. zł rządowej dotacji na utworzenie Klubu Seniora we wsi Garbas Drugi. Wszystko dlatego, że wójt chciał dołożyć do tej inwestycji 270 tys. zł.
Narzekają, że niedobory pojawiają się wiosną i latem, czyli wtedy kiedy jest ona im najbardziej potrzebna.