Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wesela, które w czasie pandemii odbywało się w jednym z lokali
Prokuratura Rejonowa w Suwałkach wszczęła śledztwo ws. wesela, które w czasie pandemii odbywało się w jednym z lokali gastronomicznych w tym mieście. Wesele przerwał sanepid z policją.
Jak poinformowała prokuratura, śledztwo jest prowadzone pod kątem sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia wielu osób. Według prokuratury, organizacja imprezy weselnej mogła spowodować zagrożenie epidemiczne.
Wesele na 40 osób
Wesele odbyło się w ubiegłą sobotę. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Suwałkach otrzymała donos o jego organizacji. Kiedy pracownicy sanepidu i policji przyjechali na miejsce posesja, na której jest lokal gastronomiczny była zamknięta na kłódkę, a okna zasłonięte. Jednak z lokalu słychać było odgłosy i śpiewy. Na weselu bawiło się 40 osób.
PSSE nałożyła mandat w wysokości 500 zł dla koordynatora wesela i sporządziła decyzję o zamknięciu imprezy z natychmiastową wykonalnością. Pracownicy stacji podejmą jeszcze decyzję jakiej wysokości grzywną zostanie ukarany organizator wesela. Według przepisów, kara taka może wynieść od 5 do 30 tys. zł.
Jak informuje prokuratura, za sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób grozi kara do 8 lat więzienia. Dotychczas nikomu w tej sprawie nie postawiono zarzutów.
Wesele w Kisielnicy - prokuratura bada sprawę
Z kolei łomżyńska prokuratura sprawdzi czy doszło do przestępstwa w czasie wesela w Kisielnicy. Imprezę w sobotę przerwali policjanci po telefonie od anonimowej osoby.
W przyjęciu weselnym brały udział 44 osoby. Policjanci wylegitymowali wszystkich uczestników i sporządzili wnioski o ukaranie do sądu. Teraz przekazali też zgromadzoną dokumentację śledczym. Jak się dowiedzieliśmy, prokurator analizuje teraz otrzymane informacje i w ciągu kilku dni zapadnie decyzja czy będzie wszczęte śledztwo w tej sprawie.