Suwałki nie dostały dotacji z rządowego funduszu - o przyczyny pyta poseł Krzysztof Truskolaski

Podczas środowej (07.04) konferencji zorganizowanej pod suwalską delegaturą Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego parlamentarzysta podkreślał, że dofinansowania nie otrzymał żaden z trzech projektów złożonych przez władze Suwałk. Jego zdaniem zdecydowała o tym polityka, a nie względy merytoryczne.

- Gmina Radziłów, w której mieszka nieco ponad 5 tys. osób dostała pieniądze na dwa projekty. Suwałki, czyli 70 tys. miasto dostało dofinansowane na zero projektów na łączna kwotę zero złotych. Jest to sytuacja skandaliczna i nie powinna się wydarzyć. Jest to zero złotych dla suwalczan i zero złotych na rozwój miasta - mówi poseł Krzysztof Truskolaski.

Krzysztof Truskolaski oczekuje od lokalnych polityków Prawa i Sprawiedliwości odpowiedzi, dlaczego przy przyznawaniu rządowych pieniędzy pominięto Suwałki.

- Takie pytanie chciałbym zadać wojewodzie i posłom z PiS na najbliższym posiedzeniu Podlaskiego Zespołu Parlamentarnego. Wystosowałem pismo do przewodniczącego zespołu Jarosława Zielińskiego, aby to gremium mogło się spotkać w trybie pilnym. Tak, abyśmy wraz z samorządowcami i przedstawicielem rządu w terenie mogli porozmawiać, dlaczego te środki nie są przydzielone dla wszystkich miejscowości - mówi Truskolaski.

Zapytany o sprawę poseł Jarosław Zieliński podkreślał, iż dotacje przyznawane są na konkretne przedsięwzięcia, a nie temu, czy innemu prezydentowi miasta. Zwrócił też uwagę, że gdyby uwzględnić wszystkie propozycje Suwałk lub Białegostoku, cała pula 75 mln zł przeznaczonych na województwo podlaskie zostałaby od razu wyczerpana.

W naszym regionie wsparcie dostanie 65 inwestycji samorządowych.