Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalczanie skarżą się, że trawniki tuż pod oknami ich bloków koszone są praktycznie o świcie
Taka sytuacja miała miejsce np. wczoraj (18.06).
- Nic tak nie pobudza, jak dźwięk kosiarki o poranku - ironizuje jeden z naszych słuchaczy.
Szanuję ludzi i rozumiem, że to jest ich praca. Zdaję sobie sprawę, że takie czynności najlepiej wykonywać wcześnie rano, ponieważ później jest gorąco. Ale to już chyba przesada. Czasem chciałoby się pospać do tej 8 rano. Nie twierdzę, że koszenie ma się rozpoczynać o 10 , ale przynajmniej o 7.30. Jak wracałem do domu z pracy o 19, to zwróciłem uwagę, że podwórko skoszone jest do połowy, więc wiedziałem już, że na drugi dzień spania do 8 nie będzie.
Terenem administruje Suwalska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Kierownik Osiedla Centrum Wojciech Kuczyński zapewnia, że w trosce o dobro mieszkańców podjęto już w tej sprawie stosowne działania.
Ludzie przychodzą do pracy i zaraz potem zaczynają wykonywać swoje obowiązki. Ja już upomniałem firmę, która zajmuje się koszeniem, żeby zaczynała to robić później. Teraz koszenie będzie rozpoczynało się około 7.30. Wszystkie zgłoszenia od mieszkańców staramy się załatwiać pozytywnie. Rozumiem, że dla niektórych koszenie trawników o 6 rano mogło być uciążliwe.
Do podobnych przypadków dochodzi również na Osiedlu Północ. Tam jednak część mieszkańców narzeka nie na porę koszenia, ale na to, że wypadająca z kosiarek trawa zasypuje znajdujące się przy blokach ławki. Administracja osiedla zapewniła nas, że ten problem również zostanie rozwiązany.
