Suwalscy radni chcą zapewnienia warunków do wypłaty nauczycielom wynagrodzeń za przepracowane godziny ponadwymiarowe

Zdaniem władz miasta, zaproponowane przez radnych Prawa i Sprawiedliwości stanowisko jest niezgodne z prawem. Prezydent Czesław Renkiewicz uważa, że to dyrektorzy placówek muszą ocenić, który nauczyciel rzeczywiście pracował zdalnie z uczniami.

Nie jest kompetencją organu prowadzącego, czyli prezydenta, aby nakazywać dyrektorom szkół, jak zachowywać się w zakresie wypłaty wynagrodzeń. Są przepisy, które regulują komu i jakie wynagrodzenie przysługuje. Ja nie jestem pracodawcą dla nauczycieli. Zasady ustalają dyrektorzy.

Radni wypomnieli jednak prezydentowi Renkiewiczowi, że początkowo nakazał dyrektorom, aby nie płacili za nadgodziny. Radny Jarosław Schabieński zwrócił też uwagę, że urzędnicy zbyt pochopnie oskarżają uczących o niewywiązywanie się z obowiązków.

Nauczyciele włożyli ogromny wysiłek w to, aby w tym trudnym czasie wykonać jak najlepiej swoją pracę. Stwarzając im utrudnienia, wyraża się brak zaufania dla tego środowiska. Proponowane przez nas stanowisko nie zobowiązuje prezydenta do naruszania prawa, a do pochylenia się nad prawami pedagogów, którzy wyłożyli ogromny wysiłek, aby sprostać nowym wymogom.

Dyskusja trwała niemal przez dwie godziny. Sprawa podzieliła też proprezydenckie ugrupowanie Łączą nas Suwałki. Część radnych z tego klubu zbuntowała się i zagłosowała przeciwko sugestiom Czesława Renkiewicza.