Herb Suwałk musi być zgodny z zasadami heraldyki - mówi historyk Andrzej Matusiewicz

Rozmowa dotyczyła budzącego wciąż wiele emocji projektu herbu Suwałk. Andrzej Matusiewicz dodał, że nie powinno to być przedmiotem szerokich konsultacji społecznych czy internetowego głosowania. Przyznał jednak, iż ma wiele wątpliwości odnośnie do samego projektu.

- Ja bym tutaj zastanawiał się nad postacią świętego Romualda, bo wydaje mi się, że jest pewne odstępstwo od ikonografii. Także nad świętym Rochem i towarzyszącym mu psem. Często w interpretacjach pojawia się, że ten pies symbolizuje poddaństwo i wierność mieszkańców włości kamedulskich. To nieprawda. W ikonografii pies jest przypisany do świętego Rocha, który był patronem chorych. Chronił od zarazy. A ten pies był jego towarzyszem życia, który przynosił ulgę, oblizując rany.

Zdaniem gościa naszego radia, przy tworzenie nowego herbu należy jak najwięcej rozmawiać, ale w gronie specjalistów.

- W przypadku herbu Suwałk, który nie ma pełnej dokumentacji, warto pewnie byłoby zorganizować konferencję historyczną. Są tacy specjaliści, jak na Litwie profesor Edwardas Rimsa, autor fantastycznej pracy "Herby miast Wielkiego Księstwa Litewskiego", czy też polscy heraldycy zajmujący się tematyką miejską i jeszcze dodatkowo herbami, na których znajdują się elementy czy symbolika religijna. No i oczywiście w takiej konferencji powinni wzięć udział historycy regionaliści.

Dopóki nowy herb nie zostanie przyjęty przez radnych, wiele jeszcze można zmienić. Władze Suwałk nie zajmują na razie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie, więc nie wiadomo, czy takie zmiany dopuszczają.