Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Pieniądze, które Bożena Kamińska otrzymuje z Sejmu na wynajem mieszkania, trafiają do kieszeni męża jej córki
autor: Marcin Kapuściński
Gazeta Polska Codziennie, która ujawniła sprawę, wyliczyła, że od początku kadencji reprezentująca Platformę Obywatelską parlamentarzystka na konto zięcia przekazała około 100 tys. zł. Dodajmy, że zięć i córka mieszkają pod tym samym dachem.
Bożena Kamińska zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Przypomina, iż posłom przysługuje 2,5 tys. zł ryczałtu na wynajem mieszkania w Warszawie.
Nie korzystam z domu poselskiego. Wynajmuję więc mieszkanie na terenie miasta. To nie jest mój lokal własnościowy. Sama wybieram, gdzie chcę mieszkać. Mogę wynajmować je od brata, siostry lub znajomych. Mam takie odczucie, że gdy człowiek próbuje być bliżej i częściej z rodziną, to powinno to być odbierane in plus, a nie in minus
- mówi posłanka.
Sprawa budzi jednak wiele wątpliwości. Mówi o nich poseł klubu Kukiz'15 Grzegorz Długi, który jest członkiem sejmowej Komisji Etyki Poselskiej.
Nawet jeżeli jest to zgodne z prawem, to lepiej takich sytuacji unikać. Przejrzyściej byłoby, gdyby poseł wynajęła mieszkanie za podobną cenę, ale u kogoś obcego. Trzeba zbadać, czy to nie jest tak, że płaci teraz cenę rynkową, a mieszkanie wykorzystuje tylko fragmentarycznie. W takim wypadku można mówić o naruszeniu norm
- mówi Grzegorz Długi.
To nie pierwszy przypadek, gdy Bożena Kamińska za publiczne pieniądze zleca usługi członkom rodziny. Jeszcze jako dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury umożliwiła firmie męża ubezpieczenie tej instytucji oraz zezwoliła, aby na korytarzach umieścił automaty sprzedające słodycze i napoje.
Posłanka razem z mężem mają do spłacenia ponad 600-tysięczny kredyt. Kancelaria Sejmu ujawniła oświadczenia majątkowe posłów za ubiegły rok.
115 tysięcy złotych kosztowały ubiegłoroczne wyjazdy zagraniczne posłanki PO Bożeny Kamińskiej. W zestawieniu wszystkich polskich posłów suwalczanka zajmuje drugiej miejsce. Więcej Kancelaria Sejmu zapłaciła jedynie za wyjazdy Jana Dziedziczaka z PiS.
W swojej parlamentarnej karierze była już m.in. w Stanach Zjednoczonych, Kenii, Tanzanii, Arabii Saudyjskiej, Kanadzie, Indonezji, Izraelu, Gruzji, Kazachstanie, Francji i we Włoszech.