Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy w suwalskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej dojdzie do strajku?
autor: Tomasz Kubaszewski
W poniedziałek (28.01) przedstawiciele załogi Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej mają spotkać się z prezydentem Czesławem Renkiewiczem.
Jak mówił na naszej antenie suwalski radny Bogdan Bezdziecki, od wyników spotkania prezydenta Czesława Renkiewicza z załogą PGK bardzo dużo zależy.
- Sytuacja jest tam dosyć mocno napięta. W zasadzie od najbliższych rozmów związkowców z panem prezydentem zależy, jaką formę ten protest przybierze na kolejnych etapach. Jeżeli dalej tak, na takim poziomie będzie prowadzony dialog między zarządem spółki a przede wszystkim związkami, to myślę, że eskalacja konfliktu będzie postępować - mówi Bogdan Bezdziecki.
Radny Bogdan Bezdziecki,, który wielokrotnie rozmawiał ze związkowcami z PGK nie wyklucza nawet strajku. Przypomina jednocześnie, że niedawny protest kierowców miejskich autobusów, polegający na braniu zwolnień lekarskich, był akcją spontaniczną, nieorganizowaną przez związki zawodowe.
Jak dodaje, wynikało to z determinacji pracowników, którzy znaczące podwyżki powinni otrzymać już dawno.
- Jeśli chodzi o roszczenia płacowe, to te sygnały pojawiały się dużo wcześniej. Ja już dwa lata temu sygnalizowałem, że ta fala roszczeń płacowych jest nieuchronna i że samorząd miejski musi się z tym liczyć i brać to pod uwagę w planowaniu kolejnych budżetów - mówi Bogdan Bezdziecki.
W miniony piątek pracownicy PGK spotkali się z radą nadzorczą spółki. I choć są w stanie zadowolić się mniejszymi podwyżkami niż te, o których mówiło się do tej pory, czyli satysfakcjonowałoby ich kilkaset złotych miesięcznie, do porozumienia nie doszło.
Nawet 50 tys. zł kary musi zapłacić suwalskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej za kilkudniowe problemy w funkcjonowaniu miejskiej komunikacji.
Od poniedziałku (14.01) część kierowców suwalskiej komunikacji miejskiej przebywa na zwolnieniach lekarskich. Jak twierdzi prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Eugeniusz Przybysz, chcą w ten sposób wymusić podwyżki. Prezes zapewnia jednocześnie, że absencja kierowców nie wpłynie na funkcjonowanie komunikacji.
Pielęgniarki i położne z suwalskiego szpitala wstąpiły w spór zbiorowy z pracodawcą. Fiaskiem zakończyły się trwające od marca rozmowy ws. podwyżek płac. Jeśli obu stronom nie uda się osiągnąć kompromisu, dojdzie do strajku.