Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Prokuratura sprawdza czy personel suwalskiego szpitala jest winny śmierci pacjenta
autor: Tomasz Kubaszewski
Chodzi o głośne zdarzenie sprzed dwóch tygodni. W nocy 49-letni pacjent oddziału internistycznego wyskoczył przez okno. Spadł z wysokości około siedmiu metrów na dach sąsiedniego budynku. Zmarł wskutek odniesionych obrażeń.
Suwalska prokuratura sprawdza, czy personel miejscowego szpitala nie naraził pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i w ten sposób nieumyślnie przyczynił się do jego śmierci.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna miał bardzo poważne problemy z alkoholem. Z tego powodu, a ściślej ze względu na złą pracę organów wewnętrznych, znalazł się w szpitalu. Kiedy tylko poczuł się lepiej, chciał się wypisać. Choćby z tej przyczyny, że była to niedziela, wypis okazał się niemożliwy.
W nocy mężczyzna miał oznajmić pielęgniarkom, iż idzie do domu. Wybiegł na korytarz, otworzył okno i wyskoczył. Ale czy tak było naprawdę, wyjaśni dopiero prokuratorskie postępowanie. Śledczy ustalą także, czy w chwili śmierci mężczyzna nie znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, a także — czy wcześniej nie przejawiał skłonności samobójczych. Postępowanie potrwa przynajmniej kilka miesięcy.
Dziś (7.01) około 3.50 nad ranem mężczyzna wyskoczył z trzeciego piętra Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach.