Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nie będzie nocnej prohibicji w Sejnach
autor: Marcin Kapuściński
Radni uznali, że takie rozwiązanie przyniosłoby mieszkańcom więcej szkód niż korzyści. Nocą alkohol sprzedają tam dwa sklepy i stacja benzynowa.
Radny Jacek Zajowski podkreślał, że ograniczenie handlu sprawiłoby przeniesienie go do mieszkań prywatnych.
Jeżeli ktoś ma skłonność do picia w nocy, to i tak będzie szukał alkoholu. Powstaną meliny. Nie będzie ich pod gołym niebem, tylko w domach lub mieszkaniach. Sąsiedzi takich lokali mieliby bardzo trudne życia.
Przeciwko prohibicji opowiedzieli się wszyscy radni. Bożena Benczyk zwróciła jednak uwagę, że należy zagwarantować, by pod nocnymi sklepami było spokojnie. Podkreśliła, iż na zakłócanie porządku skarżą się m.in. mieszkańcy bloków z ulic Emilii Plater i Parkowej.
Z decyzji radnych zadowolony jest burmistrz Arkadiusz Nowalski. Zaapelował też, aby awantury pod sklepami mieszkańcy zgłaszali policji. Najlepiej za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.
To efekt obowiązującego od ponad miesiąca zakazu sprzedaży alkoholu poza restauracjami i barami, między godziną dwudziestą trzecią i szóstą rano.
Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Najwyższym zbada, czy suwalski sędzia, który po pijanemu rozbił auto, był nietrzeźwy już w czasie prowadzonych rozpraw. Do tego czasu Waldemar M. został zwieszony w pełnieniu obowiązków. Nie kieruje też II Wydziałem Karnym Sądu Okręgowego w Suwałkach.
Jeden znajduje się za blisko szkoły, drugi — przedszkola. A zgodnie z czerwcową uchwałą radnych, minimalna odległość sklepów monopolowych od tego typu obiektów, a także kościołów, nie może być mniejsza niż 40 metrów.
Samorządowcy chcą, aby decyzję w tej sprawie podjęli mieszkańcy. Nocna prohibicja w Sejnach ma obowiązywać od 23:00 do 6:00 rano i dotyczyć sklepów oraz stacji paliw.