Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Awaria w oczyszczalni ścieków. Samorządowcy PiS liczą, że prokuratura wskaże winnych
autor: Marcin Kapuściński
Samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości posumowali nadzwyczajną sesję rady miejskiej, poświęconą awarii w suwalskiej oczyszczalni. Ich zdaniem przyniosła ona jeszcze więcej znaków zapytania m.in. o to, czy spółki komunalne należycie dbają o bezpieczeństwo mieszkańców.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Na wczorajszej (07.08) konferencji prasowej zarzucili prezydentowi Czesławowi Renkiewiczowi, że mimo fali krytyki, nie wziął na siebie pełnej odpowiedzialności za zanieczyszczenie ściekami rzeki Czarnej Hańczy i jeziora Wigry.
Dlatego samorządowcy liczą teraz, że to prokuratura wskaże osoby winne. I to nie tylko wśród szeregowych pracowników, ale też osób, którym Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji podlega.
Awaria w oczyszczalni ścieków zdarzyła się w ostatni piątek lipca. Przez kilka godzin do Czarnej Hańczy i Wigier trafiło wtedy 2,5 mln litrów nieoczyszczonych dokładnie ścieków.
Awaria sprzętu, brak dokładnego monitoringu i rażące zaniedbania pracowników. Takie przyczyny wycieku 2,5 mln litrów nieczystości do Czarnej Hańczy przedstawił w poniedziałek (06.08) miejskim radnym prezydent Suwałk. Samorządowcy mieli wiele zastrzeżeń do jego wyjaśnień.
Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do suwalskiej prokuratury, która w poniedziałek wszczęła śledztwo — potwierdza zastępca Prokuratora Rejonowego w Suwałkach Krystyna Szóstka.
Ponad 140 kilogramów martwych ryb zebrali od soboty z Czarnej Hańczy m.in pracownicy Wigierskiego Parku Narodowego.
Ponad 100 kilogramów martwych ryb zebrali już pracownicy Wigierskiego Parku Narodowego z koryta Czarnej Hańczy. To tylko jeden ze skutków piątkowej (27.07) awarii w suwalskiej oczyszczalni ścieków.