Radio Białystok | Wiadomości | W Nadleśnictwie Dojlidy wypuszczono na wolność sokoły wędrowne. Można je obserwować
Takiego wydarzenia w podlaskich lasach jeszcze nie było. W Nadleśnictwie Dojlidy w Puszczy Knyszyńskiej wypuszczono w piątek (20.06) na wolność 20 sokołów wędrownych, by przywrócić zagrożony gatunek do naturalnego środowiska.
To ekscytujące wydarzenie, bo w Puszczy Knyszyńskiej do tej pory nie było ani jednego sokoła wędrownego - mówi, wyraźnie poruszony, nadleśniczy Nadleśnictwa Dojlidy Maciej Dawidziuk.
W czterech gniazdach reintrodukcyjnych umieszczono 20 kilkutygodniowych sokołów, które dorastały do momentu, kiedy mogą wykonać swój pierwszy lot. Teraz gniazda otwarto i sokoły, po raz pierwszy w swoim życiu, rozpoczynają samodzielne życie. To proces wymagający cierpliwości i spokoju, bo ptaki nie chciały od razu wzbić się w niebo. Robiły to bardzo ostrożnie, nieśmiało, ale po kilku minutach pierwszy z nich przeleciał kilkaset metrów i usiadł na pobliskim drzewie.
Sokoły wędrowne wyginęły z naturalnego środowiska w latach 50. ubiegłego wieku w wyniku popularnych wówczas oprysków DDT.
Od lat 90. ubiegłego wieku Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” przywraca ten gatunek do środowiska naturalnego.
Przez kilkadziesiąt lat udało się nieco odbudować populacje na zachodzie Polski, teraz przyszła pora na wschód, stąd obecność w Puszczy Knyszyńskiej. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, za dwa- trzy lata w regionie mogą pojawić się pierwsze naturalne gniazda lęgowe - mówi prezes Stowarzyszenia, Sławomir Ścielicki.
Na razie przez kilka tygodni, zanim nie nauczą się samodzielnie polować, młode sokoły z Puszczy Knyszyńskiej będą dokarmiane.
W całej Polsce jest zaledwie około setki dzikich par lęgowych tych drapieżnych ptaków. 30 lat temu nie było żadnego.
Podlaskie sokoły można obserwować poprzez media społecznościowe Nadleśnictwa Dojlidy.
W reintrodukcyjnych gniazdach umieszczono kamery z transmisją obrazu na żywo.