Radio Białystok | Wiadomości | Policja zatrzymała podejrzanego w sprawie profanacji kapliczki i zniszczenia krzyża w okolicach Choroszczy
Podlaska policja zatrzymała podejrzanego o trzykrotne uszkodzenie krzyża i figurki Matki Boskiej, do których doszło pod koniec lipca w gminie Choroszcz.
Zatrzymanym jest 41-letni białostoczanin, który już kilka miesięcy temu trafił w ręce policji za obrazę uczuć religijnych.
Pierwsze informacje o uszkodzeniu figury Matki Boskiej w Kościukach wpłynęły do policjantów pod koniec lipca. Później funkcjonariuszom zostały przekazane również informacje o trzykrotnym uszkodzeniu krzyża w okolicach miejscowości Izbiszcze. Okazało się, że to 41-letni białostoczanin odpowiedzialny jest za uszkadzanie. Zatrzymanym był ten sam mężczyzna, który na początku tego roku rozkładał kartki z obraźliwymi napisami w jednym z białostockich kościołów - mówi Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Uszkodzenia przedmiotów kultu religijnego były poważne. Między innymi figura Matki Boskiej miała oderwane dłonie, dziury w głowie i uszkodzoną twarz. Zatrzymany usłyszał 4 zarzuty, za które grozi mu do 2 lat więzienia. Ma dozór policji i zakaz zbliżania się do miejsc i symboli kultu religijnego.
Po ostatnich incydentach kuria metropolitalna w Białymstoku wydała specjalne oświadczenie, w którym prosiła wiernych o modlitwę w "intencji przebłagalnej". "Każdy akt profanacji jest obrazą Boga, wyrazem braku szacunku dla wierzących i wyznawanych przez nich wartości oraz sprzeciwia się zasadzie wolności religijnej" - podkreślono w tym oświadczeniu, podpisanym przez kanclerza kurii ks. Ireneusza Korzińskiego.