Radio Białystok | Wiadomości | 73-latek groził siekierą swoim najbliższym. Już jest w areszcie
Wszczął awanturę i groził domownikom siekierą - teraz mieszkańcowi gminy Suwałki, który miał znęcać się nad swoją rodziną, grozi do 5 lat więzienia.
Z relacji żony i dzieci wynika, że 73-latek od dłuższego czasu m.in. groził i wyzywał najbliższych.
Awantury, wyzwiska, groźby i bicie były w tym domu codziennością. Mężczyzna szarpał, popychał, bił i kopał gdzie popadło. Wyganiał żonę i syna z domu, zdarzało się również, że uniemożliwiał im wejście do domu. W czasie awantur niejednokrotnie niszczył dorobek rodziny łamiąc i rozbijając domowe sprzęty. Zdesperowana rodzina zdecydowała się wreszcie na złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad żoną, synem i synową. Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - mówi mł. asp. Agnieszka Skwierczyńska z zespolu prasowego podlaskiej policji.
Policjanci proszą, aby pilnie reagować na wszelkie przejawy agresji domowej. Przypominają, że od tego może zależeć czyjeś zdrowie i życie.
Sprawca przemocy wobec osób bliskich, gdy czuje się bezkarny, będzie dalej stosował przemoc, bez względu na składane obietnice! Jeśli jesteś ofiarą przemocy domowej lub jej świadkiem, nie wahaj się powiadomić o tym Policji. W trosce o zdrowie i życie Twoje i Twoich najbliższych nie pozwalaj, by sprawca pozostał bezkarny - podkreśla mł. asp. Agnieszka Skwierczyńska.
Podejrzenia przemocy domowej można zgłosić m.in. dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Podejrzany o stalking 25 -latek trafił na 3 miesiące do aresztu.
Mowa o 24-letnim mieszkańcu powiatu augustowskiego. W ostatnich dniach dyżurny tamtejszej komendy otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej, podczas której mąż miał uderzyć żonę trzonkiem od grabi. Po przybyciu na miejsce mundurowi zastali na posesji awanturującego się 24-latka, który kierować wobec nich groźby śmierci.
Na trzy miesiące trafił do aresztu młody białostoczanin, który od dwóch lat znęcał się nad rodziną. Nawet przy policjantach 22-latek był agresywny, wyzywał bliskich i szarpał się. Okazało się, że był pijany.