Radio Białystok | Wiadomości | Policyjny pościg pod Łomżą - w aucie mieli jechać nielegalni migranci
Służby szukają nielegalnych migrantów, którzy uciekli podczas próby zatrzymania.
Do zdarzenia doszło w sobotę (20.07) kilka minut przed 17:00 na drodze krajowej nr 61 w Marianowie koło Łomży.
Jeden z kierowców poinformował policjantów, że widzi samochód, w którym pasażerowie jadą w bagażniku. Policjanci próbowali zatrzymać auto, ale jego kierowca zaczął uciekać. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali dwa samochody, które jechały w grupie.
Suvem podróżowało 12 osób. Z samochodu osobowego policjanci zatrzymali ośmiu pasażerów, pozostali uciekli. Jak nieoficjalnie ustalił dziennikarz Polskiego Radia Białystok, byli to nielegalni imigranci. Zostaną przekazani Straży Granicznej.
W Marianowie cały czas pracują policjanci, ale nie ma utrudnień w ruchu.
Białostoczanin pod wpływem alkoholu, bez prawa jazdy wiózł samochodem swoje dzieci. Policjanci zatrzymali go dopiero po pościgu na osiedlu Wygoda. Okazało się, że to jego drugi taki sam przypadek w tym roku.
5,5 roku więzienia chce prokuratura dla 35-letniego obywatela Uzbekistanu - kierowcy oskarżonego przed białostockim sądem o spowodowanie wypadku auta z migrantami, w którym zginęły dwie osoby, a osiem zostało rannych. W czwartek (14.06) zakończył się proces w tej sprawie. Wyrok ma być ogłoszony za tydzień.
Były komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zeznał w piątek (12.04) przed sądem w Białymstoku, że próbował dokonać obywatelskiego ujęcia tzw. kuriera, który wiózł dużą grupę nielegalnych migrantów. Proces dotyczy wypadku tego auta, w którym zginęły dwie osoby, a osiem zostało rannych.